 Piotr Cichawa: - Zachęcamy młodzież do aktywności
Trener Piotr Cichawa pracuje od wielu lat z młodzieżą. Jego podopieczni z Młodzika 18 Radom w nowym sezonie zagrają w lidze mazowieckiej. Szkoleniowiec opowiedział nam nie tylko o rozgrywkach, ale także sporcie i wszelkich aktywnościach jako formach profilaktyki
Materiał współfinansowany przez Gminę Miasta Radomia w ramach realizacji zadania w zakresie Gminnego Programu Przeciwdziałania Narkomanii pn. "Prowadzenie programów profilaktycznych w świetlicach i klubach młodzieżowych oraz innych miejscach organizujących czas wolny dzieci i młodzieży – poza szkołami.".
Turniej Z podwórka na stadiony pod każdym względem był w tym roku wyjątkowy. Widać to było także podczas występu Pana podopiecznych z Młodzika Radom, którzy otarli się o podium wakacyjnej rywalizacji
- Zdecydowanie, po tegorocznym lockdownie wszyscy byliśmy bardzo wytęsknieni rywalizacji. Co prawda, treningi w małych grupach rozpoczęliśmy w maju, ale piłkarzom, trenerom i kibicom brakowało współzawodnictwa.
Udział w tego typach imprezach wymaga jednak ogromnej odpowiedzialności
- Jeżeli chodzi o to, że przyszło nam grać w okresie pandemii, to rzeczywiście, szczególnie na organizatorach spoczął ten ciężar. Jeżeli chodzi o klub, to tę kwestię mamy perfekcyjnie poukładaną, korzystamy ze środków dezynfekujących, trenujemy bez korzystania z szatni, ale dla nas ogromnym atutem jest to, że posiadamy jedną z lepszych baz w Radomiu. Naturalne boiska i obiekt wielofunkcyjny pozwalają nam na efektywną pracę we własnym gronie. Zostaliśmy i intensywnie szykujemy się do gry w lidze mazowieckiej.
Zapewne więc możliwość rywalizacji z najlepszymi była nie tylko niespodzianką, ale także ogromną radością?
- Liga mazowiecka ma swój wysoki poziom i nawet nie osiągając lepszych wynikiów, występy w niej przynoszą mnóstwo korzyści. Spróbujemy wyciągnąć wnioski z poprzedniego sezonu i się utrzymać.
W radomskich klubach pracuje wielu trenerów młodego pokolenia. Jest Pan jednym z najbardziej rozpoznawalnych. Praca z młodzieżą, to także duża odpowiedzialność w kwestii profilaktyki, w którą wpisuje się sport
- W środowisku jest swojego rodzaju presja. Młodzież jest bowiem w każdym pokoleniu inna. I my bierzemy odpowiedzialność za kształtowanie jej charakterów. Serce boli, gdy dzieci nie można odciągnąć od telewizora czy komputera i niechętnie podchodzą do podejmowania sportowych wyzwań. Gdy ktoś z nas jest już odpowiedzialny za grupę, to staramy się maksymalnie zaangażować ją, czy - tak jak w okresie pandemii - aktywizować. Robimy wszystko co w naszej mocy, żeby nie przestali trenować.
Bo jak pokazuje historia, zachęcenie do sportu jest ważnym elementem profilaktycznym - pozwala uchronić tych, którzy je uprawiają przed sięganiem po alkohol czy narkotyki...
- Obecnie w klubach spotykają się tzw. społeczności osiedlowe. Dlatego wykorzystujemy maksymalnie dany nam czas, zajęcia w klubie, dodatkowe spotkania, żeby nasi podopieczni unikali środowisk niebezpiecznych.
Co jednak na ostatnie tygodnie wakacji warto polecić tym, którzy nie trenują w klubie, żeby nie wpadli w niepożądane towarzystwo?
- Osobiście polecam wszelką aktywność fizyczną. Treningi w klubie skierowane są do wyselekcjonowanej grupy. Każdy jednak ma możliwość jazdy na rowerach, pływania, biegach, czy po prostu udziału w spacerze. Ruch jest ratunkiem dla młodego organizmu i warto systematycznie po niego sięgać, żeby organizm nie miał zaległości.
Jako osoba, która ponad 20 lat gra w piłkę nożną, znajduje Pan także czas na inne aktywności?
- Zdecydowanie tak. Mam dwie córeczki i obecnie to one angażują mnie najbardziej. Staram się jednak wsiadać na rower, pływać, ale koncentruje się głównie na grach zespołowych. Po prostu nie usiedziałbym na miejscu, a mój organizm jest przyzwyczajony do aktywności i tego chcę uczyć wszystkich swoich podopiecznych.
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|
