Derby dla ROSY II, Pułaski walczył na ile mógł Jedna rewelacyjna kwarta w wykonaniu ROSY II Radom zdecydowała o jej dość wyraźnym w sumie zwycięstwie nad Pułaskim Warka. Derby zgarnęli więc radomianie, ale formą nie zachwycili. Na szczęście mieli w składzie Damiana Jeszke, Łukasza Sobutę i Roberta Cetnara, którzy poprowadzili swój zespół do zwycięstwa.
Wygrał zespół, który bez dwóch zdań był lepszy, ale miał też w swoim składzie indywidualności potrafiące "pociągnąć" grę drużyny. Nie od razu tak jednak było, bo początkowo oba teamy miały spore problemy w ataku i nie wynikało to wcale z jakiejś nadzwyczajnej obrony przeciwnika.
Do przerwy było "na styku", co powiedzmy sobie szczerze, było sporym zaskoczeniem. "Na papierze", ROSA przewyższała przecież przeciwnika na każdej pozycji oraz jako zespół.
- W przerwie porozmawialiśmy sobie po męsku i gra wreszcie zaskoczyła - stwierdził trener radomian Karol Gutkowski. Rzeczywiście, trzecia kwarta należała absolutnie do gospodarzy. Sygnał do ataku dał Damian Jeszke, który raz za razem trafił z dystansu, a wspólnie z Łukaszem Sobutą i Robertem Centarem zdominował strefę podkoszową.
Mimo dużej straty, Pułaski nie dał jednak za wygraną. Podopieczni trenera Marka Brzeźnickiego ambitnie zmniejszali dystans, ale rzecz jasna nie zdołali zmienić już losów meczu.
Na koniec ciekawostka! Gracze ROSY mieli w tym meczu lepszą skuteczność z dystansu (46,7%) niż z linii rzutów wolnych (43,8%)...
ROSA II RADOM - KS PUŁASKI WARKA 80:66 (21:17, 14:15, 30:13, 15:21)
ROSA: Jeszke 26 (3), Cetnar 17 (1), Sobuta 12, Stopierzyński 6, Schenk 4 oraz Stanios 8 (2), Parszewski 4, Michalski 3 (1), Kuczyński 0, Zwęgliński 0.
Pułaski: Piątek 14, Musijowski 8, Gazarkiewicz 5, Cukierda 5, Tradecki 5 (1) oraz Izraelski 10 (2), Piros 9 (1), Kapturski 6, Adamczyk 4, Drążyk 0, Mostrąg 0, Konieczny 0.
GAS, MAD
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|