ROSA II poległa w Siedlcach, bez Sobuty ani rusz... Dzielnie walczył zespół ROSY II Radom z liderem rozgrywek - SKK Siedlce na jego terenie, ale nie dał rady zmasowanej sile rywala. Wobec absencji centra gości Łukasza Sobuty, gospodarze zdominowali strefę podkoszową, co było kluczem do ich zwycięstwa.
Kontuzja Łukasza Sobuty okazała się na tyle groźna, że nie było sensu ryzykować zdrowia zawodnika, nawet gdy przystępuje się do konfrontacji z najlepszą drużyną ligi. Siedlczanie potwierdzili zresztą to miano bardzo szybko, kiedy do przerwy pozwolili radomianom na zdobycie zaledwie 21 punktów przy 40 własnych.
Myliłby się jednak ten, kto myślałby, że w tym momencie mecz jest rozstrzygnięty. Podopieczni Karola Gutkowskiego rzucili się w szaleńczą pogoń, ale mimo, iż odrobili sporą część strat, SKK kontrolował jednak przebieg spotkania. Rutyniarze z Siedlec po prostu nie pozwolili sobie wydrzeć zwycięstwa.
Pod nieobecność Łukasz Sobuty na "deskach" brylowali gospodarze, a zwłaszcza Karol Dębski, który uzbierał 14 zbiórek. Na obwodzie nie do zatrzymania był natomiast Kamil Sulima trafiający raz za razem z dystansu.
SKK SIEDLCE - ROSA II RADOM 74:65 (23:14, 17:7, 14:24, 20:20)
SKK: Sulima 20 (6), Ratajczak 12, Dębski 9, Sobiło 5, Bal 3 (1) oraz Gawrzydek 13, Neumann 8 (2), Osiński 2, Weres 2, Nędzi 0.
ROSA: Schenk 18 (3), Zegzuła 14, Cetnar 9 (1), Jeszke 3, Parszewski 2 oraz Stanios 10 (1), Stopierzyński 4, Michalski 3 (1), Kuczyński 2, Gos 0.
GAS
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|