Greenducks odebrali srogą, ale pożyteczną lekcję futbolu w Sopocie Niedzielne spotkanie, rozgrywane w ramach fazy play-off rozgrywek Polskiej Ligi Futbolu Amerykańskiego II, między drużynami Greenducks Radom i Seahawks Sopot, okazało się nie być szczęśliwe dla radomian. Kaczory musiały tym razem uznać wyższość przeciwnika i ostatecznie zakończyć mecz wynikiem 55:0.
Seahawks Sopot samym doświadczeniem bili na głowę drużynę gości. W ich składzie wystąpiło również kilku obcokrajowców. Przewaga gospodarzy nie podlegała dyskusji. Już pierwsza akcja meczu, zakończona przyłożeniem, zwiastowała, że radomską ekipę czeka bardzo trudna przeprawa. Końcowy wynik jest tego najlepszym odzwierciedleniem. Dla debiutującej w rozgrywkach drużyny Greenducks mecz z bardziej doświadczonym przeciwnikiem był jednak na pewno pożyteczną lekcją i nauką na przyszłość.
Tym meczem ekipa Greenducks nie zakończyła jednak walki o upragnioną I ligę. Dzięki punktom zdobytym w trakcie sezonu zasadniczego, radomskie Kaczory nadal mają szansę na awans. Ich przeciwnikiem w barażach, które odbędą się za niecały miesiąc, będą tym razem pierwszoligowe Wilki Łódzkie - informuje Natalia Domagała.
- Nasza drużyna istnieje od roku, dlatego brakuje jej jeszcze doświadczenia. Naszą zaletą jest za to zapał do gry i duże zaangażowanie. Mecz z zespołem dużo bardziej doświadczonym, jakim jest istniejący od trzech czy czterech sezonów Seahawks Sopot, dał nam do zrozumienia, że jeszcze sporo pracy przed nami, jeśli chcemy wygrywać w I lidze. Jestem pewny, że trenując tak jak do tej pory i robiąc postępy w takim tempie, już w przyszłym roku będziemy liderami PLFA I. Teraz mamy miesiąc na przygotowanie do meczu z Wilkami Łódzkimi - powiedział po zakończonym spotkaniu zawodnik Greenducks, Mateusz Krupa.
MAD
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|
Data: 2014-09-23 08:30:00 | Kategoria: Inne / Futbol amerykański | Odwiedzin: 3438
|
|
|
|
|