Sebastian Sałek: - Moje bramki to zasługa całej drużyny! Sebastian Sałek, piłkarz, były zawodnik Prochu Pionki, od letniego okienka transferowego zawodnik GKS Królewscy Jedlnia. Kapitan i lider klasyfikacji strzelców Colo Sport Klasy B grupy I, odpowiada na pytania portalu RadomSport.pl.
Patryk Wojdat, Radomsport.pl: W jakim wieku rozpocząłeś swoją przygodę z piłką nożną? Sebastian Sałek, Królewscy Jedlnia: - Moja przygoda z piłką nożną rozpoczęła się w wieku 12 lat, wtedy to po raz pierwszy przyjechałem na trening juniorów Prochu Pionki.
Jak wspominasz swoją grę w Prochu Pionki?
- Czas, który spędziłem w KS Proch Pionki wspominam bardzo dobrze. Przez cały okres mojej gry w tym klubie poznałem bardzo dużo ludzi i większością z nich utrzymuję kontakt do dziś. Miałem przyjemność grać z kilkoma świetnymi zawodnikami. Trenowałem także pod okiem bardzo dobrych trenerów między innymi: Łukasza Glisty i Śp. Sławomira Rutki.
Teraz grasz w Królewskich Jedlnia, zespole B-klasy. Nie odczuwasz tego jako piłkarskiej degradacji?
- Absolutnie nie. Najważniejszym powodem odejścia z Prochu była chęć regularnej gry na boisku, a także reprezentowanie drużyny ze swojej rodzinnej miejscowości. Wiedziałem, że tworzy się ciekawa drużyna, której chciałem być częścią i z upływem czasu nie żałuje tej decyzji. Atmosfera w zespole jest świetna. Widać, że każdy zawodnik chce wnieść do klubu coś więcej poza aspektami sportowymi.
Jesteś liderem klasyfikacji strzelców, jakie masz ambicje?
- Przychodząc do drużyny chciałem jej pomóc. Wiedziałem, że z tymi ludźmi możemy zrobić coś pozytywnego dla siebie, kibiców, Jedlni i całej Gminy Pionki. Proszę mi uwierzyć, ludzie z Jedlni i okolic coraz bardziej żyją piłką oraz tym klubem, a świadczyć może o tym fakt, że gdy gramy w roli gospodarza frekwencja na meczach przekracza 200 osób. Myślę że jak na warunki B-klasy jest to coś niesamowitego. Liderowanie w klasyfikacji strzelców zawdzięczam całej drużynie, bez ich asyst nie byłoby takiego wyniku. Jednak nie ukrywam, że bardzo się z tego cieszę.
Jaki prywatnie jest Sebastian Sałek?
- Jestem normalnym chłopakiem, który lubi spotkać się ze znajomymi, spędzić czas z rodziną, a poza tym jestem spokojny i chętnie pomagam innym. Najważniejsze jest to, że jestem ambitnym człowiekiem, który jak się czegoś podejmuje to robi to na 100 %.
Co sądzisz o akcji Ice Bucket Challenge?
- Od początku akcja Ice Bucket Challenge była mi obca. Jednak po przeczytaniu jaki jest główny cel tej inicjatywy oraz po nominacji stwierdziłem, że może to pomóc innym, więc sam wziąłem w niej udział. Następnie wpłaciłem symboliczną kwotę na konto Polskiej Fundacji pomagającej osobom chorującym na stwardnienie zanikowo-boczne.
Twój sposób na przygotowanie do meczów i jak to się dzieje, że jesteś w tak dobrej formie?
- Wydaje mi się, że systematyczny trening i zdrowe podejście do tego wszystkiego skutkuje tym w jakim miejscu jestem w tym momencie.
Na jakiej pozycji na boisku najlepiej się czujesz?
- Grywam na pozycji napastnika. Jestem niewysokim zawodnikiem, dlatego staram się przede wszystkim wykorzystać grę tyłem do bramki. Wydaje mi się, że doświadczenie jakie zebrałem w Prochu jest moim atutem, które już procentuje w Królewskich.
Rozmawiał Patryk Wojdat
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|