Cerrad Czarni stają na drodze Mistza Polski Już w środę późnym wieczorem, zaledwie kilka tygodni od inauguracji sezonu 2014/15 PlusLigi, Cerrad Czarni Radom rozegrają w hali MOSiR mecz, na który wielu lokalnych fanów siatkówki czeka z utęsknieniem długimi miesiącami. Do Radomia zawita aktualny Mistrz Polski, niepokonana w tym sezonie oraz naszpikowana gwiazdami światowego formatu Skra Bełchatów. Siatkarze Czarnych, przy wsparciu swoich kibiców, zamierzają jednak stworzyć fantastyczne widowisko, a nie być tylko tłem dla najmocniejszej ekipy w kraju.
Cerrad Czarni Radom meczem z Mistrzem Polski rozpoczynają maraton z absolutną czołówką PlusLigi. Na ich drodze, po meczu ze Skrą, staną kolejno Resovia, Jastrzębski Węgiel i będąca ostatnio w lekkim dołku ZAKSA. O punkty w tych konfrontacjach będzie bardzo trudno, ale do każdego spotkania siatkarze muszą podchodzić z wiarą w zwycięstwo i własne umiejętności, a wcale nie będą stali na straconej pozycji.
W hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Radomiu w przeszłości padało już wiele siatkarskich potęg. I choć drużyny cały czas się zmieniają, to jednak bez zmian pozostaje gorąca atmosfera na meczach Wojskowych oraz, nad czym wielu słusznie ubolewa, sam obiekt, który nie jest zbyt przyjazny i wygodny pod względem sportowym dla grających w nim drużyn przyjezdnych.
Przed najbliższym meczem ze Skrą Bełchatów nie sposób nie wspomnieć o konfrontacji tych dwóch drużyn z ubiegłego sezonu, która odbyła się prawie dokładnie rok temu, 2 listopada. Wówczas, skazywani na pożarcie Czarni, będąc beniaminkiem PlusLigi, sprawili olbrzymią sensację wygrywając 3:1 i odprawiając z Radomia przyszłych Mistrzów Polski bez punktu.
O taki scenariusz będzie tym razem znów bardzo trudno, ale przecież historia lubi się powtarzać. Wielu siatkarzy obu drużyn, występujących w tamtym pamiętnym meczu, wychodząc w środowy wieczór na parkiet na pewno przypomni sobie ubiegłoroczny mecz. Po przeciwnej stronie siatki znajdował się wówczas Daniel Pliński, który w tym sezonie jest kapitanem radomskiej drużyny.
Niema większego sensu rozpisywać się o personaliach Skry Bełchatów, bo każdy, choć trochę zainteresowany siatkówką kibic bez trudu, jednym tchem mógłby wymienić większość zawodników występujących w składzie aktualnego lidera rozgrywek. Nowymi postaciami w teamie Miguela Falasci są Nicolas Marechal, Srecko Lisinac czy na razie będący tylko rezerwowym Ferdinand Tille.
Przed środowym meczem ze Skrą Bełchatów wyjątkowo nie można mieć w stosunku do siatkarzy żadnych wymagań. Pewne jest przecież, że żadnego z zawodników nie trzeba dodatkowo motywować na ten pojedynek i każdy z nich zostawi na boisku mnóstwo serca oraz całe maksimum swoich umiejętności. Czy to wystarczy na nawiązanie równej walki, wygranie jakiegoś seta czy nawet sprawienie sensacji w postaci pokonania bełchatowian? Emocji i ogromnych siatkarskich wrażeń na pewno będzie co niemiara.
CERRAD CZARNI RADOM - PGE SKRA BEŁCHATÓW, środa, godz. 20:30
Pozostałe mecze tej kolejki:
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - MKS Będzin
AZS Olsztyn - Jastrzębski Węgiel
Politechnika Warszawska - Resovia Rzeszów
Effector Kielce - Cuprum Lubin
Transfer Bydgoszcz - BBTS Bielsko-Biała
AZS Częstochowa - Trefl Gdańsk
ADAM MĄKOSA
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|
Data: 2014-10-28 12:29:23 | Kategoria: Siatkówka / PlusLiga | Odwiedzin: 1678
|
|
|
|
|