|   On-line: 92



 
Cerrad Czarni w Gdańsku zgodnie z przewidywaniami
Niezwykle trudne wyzwanie stało przed siatkarzami Cerrad Czarnych Radom w piątkowy wieczór. Radomianie zmierzyli się z bardzo silnym Lotosem Trefl Gdańsk. Czarni przez wielu skazywani byli na pożarcie i tak też się stało. Nawiązanie walki zaledwie w jednym secie i sromotne porażki w dwóch pozostałych to bardzo słaby wynik, bez względu na klasę rywala.


LOTOS TREFL GDAŃSK - CERRAD CZARNI RADOM 3:0 (25:10, 27:25, 25:15)

Trefl: Marco Falaschi, Bartosz Gawryszewski, Wojciech Grzyb, Mateusz Mika, Sebastian Schwarz, Murphy Troy, Piotr Gacek (libero)
Czarni: Daniel Pliński, Bartłomiej Grzechnik, Wojciech Żaliński, Mikko Oivanen, Dirk Westphal, Lukas Kampa, Adam Kowalski (libero)

MVP: Marco Falaschi

Wszyscy ci, którzy choć odrobinę wierzyli w to, że Cerrad Czarni Radom mogą odwrócić złą kartę w meczu z Lotosem Trefl Gdańsk, okazali się niepoprawnymi optymistami. Ci, którzy powoli tracą już cierpliwość i nie są zbyt optymistycznie nastawieni do kolejnych występów, mogą śmiało powiedzieć, że Czarni zagrali zgodnie z oczekiwaniami i przewidywaniami.

Nadzieje na korzystny rezultat rozwiane zostały błyskawicznie już w pierwszym secie spotkania, w którym to gospodarze zabawili się z radomskimi siatkarzami. Wynik 25:10 to rezultat rzadko spotykany nawet w kobiecej siatkówce.

Choć w drugiej partii radomianie zdołali się podnieść i mimo że przegrywali już pięcioma punktami, doprowadzili do gry na przewagi, mając nawet piłkę setową, to i tak w końcówce więcej zimnej krwi zachowali siatkarze Trefla. Trzeci set był znów pokazem bezsilności grających już bez wiary w końcowy sukces zawodników Cerrad Czarnych.

Nie da się nawiązać walki z jakąkolwiek drużyną, grając z dramatyczną skutecznością w ataku. Żeby nie być gołosłownym wystarczy spojrzeć na skuteczność ataku poszczególnych zawodników w tym spotkaniu: Bartłomiej Bołądź - 25%, Daniel Pliński - 25%, Bartłomiej Grzechnik - 20%, Wojciech Żaliński - 14%, Jakub Wachnik - 27%, Dirk Westphal - 40% i Mikko Oivanen - 35%. Dla porównania w zespole z Gdańska tylko Sebastian Schwarz osiągnął wynik poniżej 50% skuteczności - dokładnie 47%. To prawdziwa przepaść. Oczywiście na taką (nie)skuteczność w ataku wpływ ma bardzo słabe przyjęcie, które od dłuższego czasu jest główną bolączką Czarnych. Jedno jest pewno - grając "na takich procentach" nie da się wygrać meczu z żadną drużyną.

To, że w radomskim zespole właściwie nic nie funkcjonuje ostatnio jak należy, nie jest specjalnym odkryciem. W przerwie świątecznej trzeba się więc będzie mocno zastanowić, jak to zmienić. Może wystarczy sam odpoczynek od siatkówki i uporządkowanie pewnych spraw w głowach zawodników, którzy przecież nie raz udowadniali, że potrafią grać?

MAD

Poleć artykuł swoim znajomym


Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!

Data: 2014-12-19 18:51:18 | Kategoria: Siatkówka / PlusLiga | Odwiedzin: 4391
 




Podobnie jak w życiu "nie samym chlebem żyje człowiek" tak i my nie skupiamy się wyłącznie na sporcie. Teatr, kino, muzyka, rozrywka... także są nam bliskie. +wiecej

Radomiak z Zagłębiem Lubin zagra w sobotę 05-09-2025
 
. 04-11-2025
 
Międzynarodowe zmagania tenisowe w Radomiu 05-09-2025
 
. 04-12-2025
 
Radomka zwyciężyła w pierwszym sparingu 04-09-2025
 
Obiekty przy PSP nr 6 będą zmodernizowane 04-09-2025
 
RKT RETURN – Klub, który od ponad 20 lat pisze tenisową historię 04-09-2025
 
Pucharowe niespodzianki w trzeciej rundzie zmagań 04-09-2025
 
Za nami Radom Handball Cup 02-09-2025
 
Integracyjne spotkanie Czarnych na plaży 02-09-2025
 
Radomianie ze zwycięstwami w Meczu Nadziei Olimpijskich 01-09-2025
 
Broń bez punktów na terenie wicelidera tabeli 30-08-2025
 
Radomiak po szalonym meczu wraca z Katowic bez punktów 29-08-2025
 
Poznaliśmy pary III rundy Pucharu Polski na szczeblu okręgu 28-08-2025
 
Broń podzieliła się punktami z rezerwami Widzewa 27-08-2025
 



Copyright 2008 - 2012 RadomSport.pl