Asseco Gdynia vs. ROSA Radom – powtórka z Pucharu mile widziana! Po dwóch porażkach z bezpośrednimi rywalami w walce o pierwszą czwórkę Tauron Basket Ligi, ROSĘ Radom czeka teraz wcale nie łatwiejszy wyjazd do Asseco Gdynia. Przeciwnik może nie z najwyższej półki, ale grający solidny, niewygodny basket. Na dodatek ROSA nie miała pełnego komfortu przygotowań do tego pojedynku i nie zagra w najsilniejszym składzie. No, ale przecież „sukces rodzi się w bólach!”.
Rywalizacja o miejsce w czwórce po sezonie zasadniczym, dające w rundzie play off’s przewagę boiska, staje się coraz bardziej zacięta. ROSA wciąż „łapie się” na uprzywilejowaną pozycję, a kalendarz kolejnych spotkań ma niezbyt korzystny i takie pojedynki, jak ten najbliższy w Gdyni musi bezwzględnie rozstrzygać na swoją korzyść. Że to jest możliwe, radomianie udowodnili całkiem niedawno, kiedy w dobrym stylu pokonali Asseco na jego terenie w finałowym turnieju Pucharu Polski.
Najbliższy mecz obu drużyn to już jednak zupełnie inna bajka. Asseco prezentuje się ostatnio całkiem dobrze, ROSA nieco słabiej, zwłaszcza w elemencie, który był dotychczas znakiem rozpoznawczym zespołu – obronie.
- Rzeczywiście, jak będziemy prezentować taką defensywę, jak w dwóch ostatnich meczach, to o czołowej czwórce w rozgrywkach możemy zapomnieć – przyznaje coach ROSY Wojciech Kamiński. – Musimy ponownie zacząć grać swoją koszykówkę, zwłaszcza, że nadal nie mamy pełnego składu i w Gdyni zagramy w osłabieniu – dodaje.
Wspomniane przez radomskiego trenera osłabienie może być różne. Nie zagra Uroś Mirković, który po urazie pleców dopiero wraca do zajęć. Z dużą dozą prawdopodobieństwa, graniczącego z pewnością, zabraknie też Damiana Jeszke, który w niedzielę ma wspierać swoich kolegów z UTH ROSY w walce o pierwszoligowe punkty z Legią Warszawa w stolicy. Ponadto chory był Danny Gibson, ale w Gdyni na pewno zobaczymy go w akcji.
- Sytuacja kadrowa nie jest łatwa, ale robimy swoje. Trzeba stawić czoła przeciwnościom, trzeba wrócić do twardej defensywy, trzeba się przełamać – zapowiada Wojciech Kamiński.
ASSECO GDYNIA – ROSA RADOM, niedziela godz. 18
Pozostałe mecze 25. kolejki:
TREFL SOPOT – POLFARMEX KUTNO, sobota godz. 17
ENERGA CZARNI SŁUPSK – ANWIL WŁOCŁAWEK, sobota godz. 18
STELMET ZIELONA GÓRA – JEZIORO TARNOBRZEG, sobota godz. 18
MKS DĄBROWA GÓRNICZA – WIKANA START LUBLIN, sobota godz. 18
AZS KOSZALIN – POLPHARMA STAROGARD GDAŃSKI, sobota godz. 19.30
ŚLĄSK WROCŁAW – PGE TURÓW ZGORZELEC, niedziela godz. 14
GAS
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|