Uniwersytet wakczył dzielnie, ale punkty zostaly w Wieluniu Naprawdę niewiele brakowało, żeby Uniwersytet Radom sprawił dużą niespodziankę w Wieluniu. Ostatecznie lepszy okazał się jednak miejscowy faworyt i ewentualny awans radomian do górnej połówki tabeli rozstrzygnie się w ostatniej kolejce sezonu. Wtedy do Radomia przyjedzie outsider - AZS AWF Warszawa.
Radomianie zagrali w tym meczu niezwykle ambitnie, ale trzeba też przyznać, że MKS miał mecz pod kontrolą przez pełne 60 minut. Już na początku wielunianie narzucili własny styl gry, szybko objęli prowadzenie i przez pierwszy kwadrans powiększali przewagę. Kiedy ta sięgnęła pięciu bramek (9:4) spotkanie się nieco wyrównało.
Drugie, mocne uderzenie faworyta nastąpiło zaraz po przerwie. MKS mocno przycisnął, zdobył kilka goli z rzędu i... oddał inicjatywę Uniwersytetowi. O wygranej, czy choćby remisie nie mogło być w tym momencie mowy, ale radomianie wyszli z tego pojedynku z twarzą. Dwa ostatnie trafienia należały do nich i stąd niezbyt wysoka porażka.
MKS WIELUŃ - UNIWERSYTET RADOM 35:31 (19:15)
Uniwersytet:Sulima, Bień, Hernik - Rojek 7, Zdziech 7, Cupryś 4, Mierzwiak 3, Pawelec 3, Dryja 2, Stępniewski 2, Janasz 2, P.Włoskiewicz 1, Czubiński, Kacprzak, S.Włoskiewicz.
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|