Same dobre wieści po zwycięstwie Uniwersytetu Radom! Wygrana Uniwersytetu Radom w ostatnim meczu sezonu z AZS AWF Warszawa dała radomskiemu zespołowi upragnione miejsce w górnej połówce tabeli, a jego bombardierowi Piotrowi Rojkowi koronę króla strzelców II ligi. Nic dziwnego, że całej ekipie z Radomia, łącznie z kibicami rzecz jasna, humory po zamknięciu sezonu dopisywały.
Świadomi stawki pojedynku, jego gospodarze bardzo szybko postanowili zbudować bezpieczną przewagę. To nie udało się od razu, bo co prawda AZS AWF nie prowadził ani chwili, ale jeszcze w 10. minucie był remis 5:5. Potem jednak wyższość Uniwersytetu nie podlegała już dyskusji. Szczególnie imponująca w wykonaniu piłkarzy ręcznych z Radomia była imponująca. Przewaga wzrosła w okamgnieniu i tyle wysoko, że tylko jakiś kataklizm mógł pozbawić miejscowych zwycięstwa.
Nic niespodziewanego na szczęście nie nastąpiło. W żadnym momencie wygrana radomian nie była zagrożona, a nie była z kolei bardziej okazała, bo po pierwsze przy wysokim prowadzeniu nie było już potrzeby straszliwego forsowania tempa, a po drugie na boisku pojawili się wszyscy podopieczni trenera Mariusza Greli.
Komplet punktów w tym meczu dał Uniwersytetowi siódme miejsce w tabeli i tym samym pozwolił na zachowanie stypendiów miejskich na przyszły sezon, na dotychczasowym poziomie.
Choć to sport drużynowy, zespół z Radomia świętował również sukces indywidualny. Najlepszym strzelcem ligi z liczbą 165. bramek w 22. spotkaniach został Piotr Rojek. A warto dodać, że radomski rozgrywający nie wykonuje rzutów karnych, co tym bardziej pokazuje jaką siłą uderzenia na bramkę rywali dysponuje nasz bombardier.
UNIWERSYTET RADOM - AZS AWF WARSZAWA 32:26 (19:12)
Uniwersytet: Sulima, Bień, Hernik - Cupryś 8, Rojek 7, Pawelec 4, S.Włoskiewicz 4, Janasz 3, Stępniewski 2, Zdziech 2, Socha 1, Mierzwiak 1, Sikorski, Czubiński, Korcz, Kacprzak.
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|