Zwycięstwo Oskara po horrorze, Orzeł też z wygraną Bramka zdobyta przez Grzegorza Obucha w doliczonym czasie gry dała Oskarowi Przysucha zwycięstwo w Konstancinie-Jeziorna. Znacznie spokojnie wygrał Orzeł Wierzbica, który wykorzystał atut własnego boiska w meczu z rezerwami Znicza Pruszków.
Udanie przed własną publicznością zaprezentował się Orzeł, zważywszy również na to, że Znicz II przyjechał do Wierzbicy z kilkoma zawodnikami z pierwszego zespołu. Może trzebaby napisać o gospodarzach, że zagrali nie tyle dobrze, co bardzo skutecznie. Szczególnie przed przerwą, kiedy optyczna przewagę posiadali goście, ale bramki zdobywali miejscowi.
Wynik otworzył Sebastian Stąpór, który najprawdopodobniej nie strzelał, a raczej dośrodkowywał z rzutu wolnego, ale piłka obrała taką trajektorię lotu, że nie dotknięta przez nikogo ugrzęzła w siatce. Podrażniło to pruszkowian, którzy zaczęli dominować na boisku. Wreszcie wyrównali, ale znów szczęście uśmiechnęło się do Orła. Tuż przed przerwą znów z rzutu wolnego wrzucał Sebastian Stąpór, a najprzytomniej w zamieszaniu podbramkowym zachował się Cezary Zieliński, który nie zmarnował prezentu od rywala.
W drugiej połowie Orzeł już dotrzymywał kroku przeciwnikowi, a wynik ustalił Roman Skowroński, który w końcówce meczu wykorzystał prostopadłe podanie od Mariusza Wójcika.
Pełne dramaturgii było spotkanie Oskara w Konstancinie. Przez pół godziny trwała wymiana uprzejmości, aż wreszcie Jakub Sapieja skorzystał z asysty Piotra Skałbani i dał gościom z Przysuchy prowadzenie. Kiedy wydawało się, że przed przerwą wynik nie ulegnie już zmianie, golkiper przyjezdnych Filip Adamczyk sfaulował przed polem karnym Wierciocha, za co otrzymał czerwoną kartkę, a Michała Dobkowski trafił bezpośrednio z rzutu wolnego.
Oskar pokazał jednak charakter. Niedługo po przerwie gola zdobył Piotr Kornacki, a po faulu na nim i drugiej żółtej kartce z boiska wyleciał Marcin Oleksiak. Kiedy jednak liczebność drużyn się wyrównała, wyrównał się i wynik, bo do siatki Oskara trafił Mateusz Nowak.
Dwie minuty później zespół z Przysuchy grał już w przewadze, bo bezpośrednią czerwoną kartkę obejrzał Hubert Skrzypek. Goście ruszyli do natarcia, mieli swoje okazje, ale bramki nie padały. Wreszcie w doliczonym czasie gry decydujący cios zadał Grzegorz Obuch.
ORZEŁ WIERZBICA - ZNICZ II PRUSZKÓW 3:1 (2:1)
Bramki: S. Stąpór (5.), Zieliński (45.), Skowroński (85.) – Muszyński (32.)
Orzeł: Czarnota - K.Molga, Kupiec, Zieliński, Orzechowski, Wójcik, Czarnecki, Lament, Stąpór (46. M.Molga), Bartosiak (75. Sokołowski), Kosela (60. Skowroński)
KS KONSTANCIN - OSKAR PRZYSUCHA 2:3 (1:1)
Bramki: Dobkowski (45.), Nowak (75.) - Sapieja (33.), Kornacki (50.), Obuch (90.)
Oskar: Adamczyk - Siwek (81. Obuch), Jaworski, Moskwa, Rdzanek (45. Dadasiewicz), Sapieja, Najdzik, Czpak, Kornacki, Skałbania, Kowalczyk (80. Książek)
MAZOWSZE GRÓJEC - SZYDŁOWIANKA SZYDŁOWIEC, niedziela, godz. 11
ZWOLENIANKA ZWOLEŃ - ŻYRARDOWIANKA ŻYRARDÓW, niedziela, godz. 18
WILGA GARWOLIN - ENERGIA KOZIENICE, niediela, godz. 18
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|