 Kamil Szeremeta: - Nigdy nie nastawiam się na to, że wygram przed czasem
Korzystając z wizyty w klinice Nova-Medic niepokonanego na zawodowym ringu Kamila Szeremety, który wkrótce będzie walczył podczas gali Polsat Boxing Night w Łodzi, portal RadomSport.pl porozmawiał z pięściarzem o najbliższym pojedynku, przygotowaniach, wpływie medycyny na sport oraz celach na dalszą część kariery.
Adam Mąkosa, RadomSport.pl: Za niewiele ponad tydzień stoczysz kolejną walkę na zawodowym ringu, gdzie nie zaznałeś jeszcze goryczy porażki (11-0-0). Podczas gali Polsat Boxing Night w Łodzi Twoim przeciwnikiem na dystansie ośmiu rund będzie Brytyjczyk, Patrick Mendy. Jak wyglądały przygotowania do tego pojedynku?
Kamil Szeremeta (bokser wagi średniej, niepokonany na zawodowym ringu): - Niedawno stoczyłem dziesięciorundowy pojedynek z bardzo dobrym pięściarzem, Arturem Hermannem. Przeboksowaliśmy pełne dziesięć rund. Najbliższym moim przeciwnikiem jest wymagający Anglik, Patrick Mendy. Jest to bokser, który ma niewygodny styl boksowania, jest gibki, ma dobrą pracę nóg i koordynację ruchową. Bije bardzo dużo ciosów i mimo, że nie są to ciosy, które są jakoś szczególnie mocne, to nie należy ich lekceważyć. Myślę, że nie ma większej różnicy w przygotowaniach do walk ośmio- czy dziesięciorundowych. Głównym zadaniem było podtrzymanie dobrej formy z końcówki sierpnia. Nie boję się o moją kondycję, popracowałem dodatkowo nad dynamiką, której brakowało z Hermannem i jestem dobrze przygotowany do najbliższego starcia.
Jaka jest więc recepta na tego niewygodnego pięściarza z Wielkiej Brytanii? Nastawiasz się na walkę na pełnym dystansie, czy może próba szybkiego skończenia przed czasem, gdy tylko nadarzy się okazja?
- Nigdy nie nastawiam się na to, że wygram walkę przed czasem. To zależy tylko od przebiegu wydarzeń w ringu. Chęć szybkiego znokautowania tylko przeszkadza, bo dochodzi niepotrzebna presja. W najbliższej walce nie chcę być spięty w ringu, przyda się trochę luzu, będę bił dużo ciosów i skoncentruje się na szybkości. Myślę, że to najlepsza recepta na Mendy'ego.
Wiadomo, że w sporcie wyczynowym, a już na pewno w boksie, bardzo często zdarzają się kontuzje. Jaką rolę wg Ciebie odgrywa medycyna i odpowiednia opieka zdrowotna we współczesnym, profesjonalnym sporcie. Czy może zejść ona na dalszy plan?>
- Oczywiście można zlekceważyć kwestie zdrowotne, ale mogę z pełnym przekonaniem zapewnić, że wtedy kariera będzie trwała bardzo krótko. O zdrowie trzeba dbać najlepiej, jak to tylko możliwe. W dzisiejszych czasach medycyna jest na najwyższym poziomie, czego doskonałym przykładem jest radomska klinika Nova-Medic. Zdrowie jest najważniejsze, mamy je tylko jedno i bardzo ważne, by w swojej drużynie mieć dobrych lekarzy i fizjoterapeutów, którzy o nie odpowiednio zadbają. Bez tego sukcesy nie będą możliwe.
Jesteś niepokonany na zawodowym ringu. Stoczyłeś jedenaście zwycięskich walk. Gdzie, na jakiej wysokości, ustawiłeś sobie tą poprzeczkę, do której zmierzasz w swojej karierze?
- Miejmy nadzieję, że serię walk bez porażki będę kontynuował jak najdłużej. Poprzeczkę powiesiłem sobie bardzo wysoko. Moim celem i marzeniem jest zdobycie mistrzostwa świata. Ja w siebie wierzę, mój sztab także, Mam również wsparcie mojej narzeczonej i mojej mamy. Ciężko trenuję i wiem, że dzięki wytężonej pracy można dojść do sukcesu.
Z KAMILEM SZEREMETĄ ROZMAWIAŁ ADAM MĄKOSA
**********
ZAPRASZAMY DO OBEJRZENIA GALERII ZDJĘĆ AUTORSTWA EMILA EKERTA Z WIZYTY BOKSERA, KAMILA SZEREMETY, W KLINICE NOVA-MEDIC. MOŻECIE TO UCZYNIĆ KLIKAJĄC TUTAJ. RELACJĘ Z JEGO WIZYTY W KLINICE NOVA-MEDIC ZNAJDZIECIE POD TYM LINKIEM
**********
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|
