Dramatyczne chwile Agu i Stanisławskiego. W najbliższych meczach nie zagrają Koszmarnie na pierwszy rzut oka wyglądały urazy Chinonso Agu i Szymona Stanisławskiego, których piłkarze Radomiaka nabawili się w sobotnim meczu w Katowicach. Jak na razie wyeliminowane zostały najgorsze diagnozy, ale żadnego z nich w środowym pojedynku na pewno kibice Zielonych nie zobaczą
Pofalowane boisko w Katowicach, w połączeniu z twardo grającymi piłkarzami Rozwoju, przyniosły fatalne w skutkach wydarzenia. Już w pierwszej połowie z podejrzeniem uszkodzeń wiązadeł pobocznych boisko opuścił Agu. Co prawda, ma on obrzęk na kolanie, ale tak poważny uraz jak wyżej, został na tę chwilę wykluczony. Nigeryjczyka czekają jednak badania, które określą skalę kontuzji i czas przerwy od gry.
Gdy po pięciu minutach spędzonych na murawie zapadła decyzja, żeby do szpitala odesłać Szymona Stanisławskiego z diagnozą możliwej kontuzji spowodowanej pęknięciem szyjki kości udowej, kariera "Stacha" wisiała na włosku. Na szczęście dla piłkarza, pierwsze badania wykluczyły złamania i pęknięcia. Piłkarz odczuwał w niedzielę mocny ból i u progu tygodnia uda się na kolejną serię badań, mających wykazać zwłaszcza stan wiązadeł i mięśni.
Jedno jest jednak pewne - żadnego z nich nie zobaczymy w najbliższym meczu, a ten już w środę, 24 sierpnia w Radomiu.
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|
Data: 2016-08-21 18:08:55 | Kategoria: Piłka Nożna / 2 liga | Odwiedzin: 3072
|
|
|
|
|