|   On-line: 21



 
Na dzień dzisiejszy – felieton Grzegorza Stępnia
„Na dzień dzisiejszy” – jak ja często słyszę to stwierdzenie. Szczególnie upodobali je sobie sportowi trenerzy, a już w piłce nożnej ów zwrot stał się prawdziwą plagą. Dlaczego więc „Na dzień dzisiejszy” to tytuł cyklu moich felietonów? Po prostu pozwoliłem sobie na sarkazm, bo z nutką ironii, kpiny, a może czasem nawet szyderstwa chcę zajmować się tematami, które tylko w ten sposób można skomentować.

Skąd w ogóle wziął się zwrot „Na dzień dzisiejszy”? Tu trzeba byłoby raczej przeprowadzić dogłębne badania naukowe, bo słyszę go od dawna, właściwie od czasów kiedy zacząłem interesować się sportem, a tego nie pamiętają już nawet najstarsi górale. Faktem jest, że ludzie (jak wspomniałem najczęściej trenerzy, a szkoleniowcy piłki nożnej zwłaszcza) używają tego stwierdzenia zazwyczaj przed mikrofonem, a kiedy jeszcze do tego dochodzi kamera, to bywa, że „Na dzień dzisiejszy” leci jak z seria z kałasznikowa.

Stawiam zatem tezę, że to właśnie mikrofon i kamera powodują, że ludzie zaczynają „cudować” zamiast używać normalnego, potocznego języka jakim przecież posługują się na co dzień. Chcą niejako urozmaicić swoją wypowiedź, dodać jej kolorytu, chyba po to, żeby biła z niej rzekoma mądrość i inteligencja. Tymczasem narażają się na śmieszność, bo pal licho kiedy stwierdzenie, które jest błędem, pada raz czy dwa, a co innego kiedy staje się główną osią wypowiedzi.

Świetnie wyjaśniają takie zachowanie językoznawcy z Państwowego Wydawnictwa Naukowego. Oczywiście rzecz dotyczy nie tylko słynnego już zwrotu „Na dzień dzisiejszy”. W każdym razie, pokrętna forma bywa (a najczęściej jest) przykrywką dla pustej wypowiedzi. Poza tym – jak niektórzy sądzą – dodaje mówiącemu powagi. Tymczasem zachowania te można uznać za przejaw aspirowania do wyższego stylu, całkiem nieudany jednak, świadczący o braku kompetencji stylistycznej i braku swobody w kształtowaniu wypowiedzi. No i wychodzą z tego językowe potworki.

A wystarczy pozostać sobą. Przecież zamiast „Na dzień dzisiejszy” lepiej powiedzieć po prostu „Na dzisiaj” lub „Dzisiaj”, zależnie od znaczenia i kontekstu zdania.
I to by było, na dzisiaj, tyle :)

GRZEGORZ STĘPIEŃ

P.S. Początkowo temat pierwszego felietonu z cyklu miał być inny, ale odwiódł mnie od niego jeszcze bardziej doświadczony kolega, także dziennikarz sportowy. Pozwolę sobie zatem jedynie na parafrazę stwierdzenia Marka Twaina, a dedykują ją szczególnie osobom, które tak żywo interesowały się w ostatnim czasie losami portalu RadomSport.pl:
„Pogłoski o naszej śmierci okazały się mocno przesadzone!”

Poleć artykuł swoim znajomym


Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!

Data: 2016-08-24 08:48:17 | Kategoria: Inne / | Odwiedzin: 1669
 





Podobnie jak w życiu "nie samym chlebem żyje człowiek" tak i my nie skupiamy się wyłącznie na sporcie. Teatr, kino, muzyka, rozrywka... także są nam bliskie. +wiecej

Energia i Promna zwycięskie, Radomiak II znów z remisem 13-04-2024
 
Oskar Przysucha zapuntkował na trudnym terenie 13-04-2024
 
Wróciły stare demony Drogowca Jedlińsk 13-04-2024
 
HydroLuksiary przekonały się o sile poznańskiej lokomotywy 13-04-2024
 
Bez bramek w meczu Broni Radom z Mławianką Mława 12-04-2024
 
PIŁKARSKI ROZKŁAD JAZDY NA WEEKEND (12-14 kwietnia) 12-04-2024
 
Cztery medalowe zdobycze radomian na młodzieżowych mistrzostwach Polski 11-04-2024
 
Znamy komplet ćwierćfinalistów Mini Euro Radom 2024 11-04-2024
 
Rusza Festiwal Gier 2024 12-04-2024
 
Otwarcie motocyklowego sezonu już w niedzielę 10-04-2024
 
Młody piłkarz potrzebuje naszej pomocy! 10-04-2024
 
Radomiak poznał terminy meczów z Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź 09-04-2024
 
Maciej Śliwowski trenerem Pilicy Białobrzegi 09-04-2024
 
Radomka zakończyła występy w hali RCS w tym sezonie 09-04-2024
 
Podium radomianina w Rok Cup Poland! 09-04-2024
 



Copyright 2008 - 2012 RadomSport.pl