PTS Pionki na otwarcie chce zdobyć Błędów W piątek, 21 października siatkarze PTS Pionki rozpoczną zmagania o punkty na IV-ligowym szczeblu. Podopieczni trenera Krzysztofa Pawłowskiego w swoim pierwszym meczu zagrają w Błędowie z miejscowym Sadownikiem, debiutantem zmagań. Szkoleniowiec ekipy z Pionek ostrożnie wypowiada się o konfrontacji z zespołem z powiatu grójeckiego.
Pokonać debiutanta
Dla PTS-u Pionki ligowe zmagania rozpoczną się od konfrontacji z debiutantem z Błędowa. Trener ekipy z Pionek, Krzysztof Pawłowski nie kryje, że dla jego zawodników GKS Sadownik, to duża niewiadoma. Faworytem do zwycięstwa są z pewnością goście. Kto jednak okaże się lepszy? Pewne jest, że ekipa z Pionek nie podda się i spróbuje zaskoczyć ligowych przeciwników. Do III ligi prowadzi długa droga, a zespół chce wywalczyć awans do fazy play-off. - Moja drużyna, to mieszanka rutyny z młodością. W szerokim składzie mamy także kilku juniorów - mówi portalowi RadomSport.pl Pawłowski. Szkoleniowiec bardzo liczy na swoich podopiecznych i wierzy, że ligowe zmagania rozpoczną od zwycięstwa.
Chcą postawić pierwszy krok
Jaki cel mają siatkarze z Pionek? Czy odegrają znaczącą rolę? Pewne jest, że podczas walki o punkty zmierzą się przede wszystkim z rywalami, z którymi grali w poprzednim sezonie. Mowa choćby o Mogielance Mogielnica. Wydaje się, przed ekipą z Pionek bardzo ciekawe zmagania. - Żeby awansować do III ligi trzeba pokonać kilka etapów - przypomina Pawłowski. A co doświadczony szkoleniowiec mówi o boju z GKS-em Sadownikiem? - Do Błędowa jedziemy, żeby wygrać. Zobaczymy, jak to będzie - podkreśla Pawłowski.
Mierzą wysoko
W poprzednim sezonie PTS Pionki nie zdołał wywalczyć awansu do fazy play-off. Nasz rozmówca chce, żeby teraz było inaczej. Najważniejsze, żeby pierwszy krok w kierunku wyższego szczebla postawić już w piątek. Z pewnością zespół Pawłowskiego posiada atuty. Co przyniesie rywalizacja w IV lidze? Drużyna z Pionek ma ambitne plany. - Jeśli chodzi o rundę zasadniczą, to chcemy być w pierwszej „trójce” - zapowiada Pawłowski. I w drodze do tego celu jego podopieczni na parkietach dadzą z siebie wszystko. - W IV lidze zdarzają się niespodzianki. Nie zawsze jest możliwość zagrania optymalnym składem - mówi trener PTS Pionki. Nasz rozmówca nie kryje, że bardzo istotne będą pojedynki na swoim terenie. - Trzeba pokonywać rywali także na wyjeździe - nie ma wątpliwości szkoleniowiec. Na pozątek jego zawodnicy jadą zdobyć Błędów.
MARCIN KAŹMIERSKI
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|
Data: 2016-10-21 11:44:57 | Kategoria: Siatkówka / | Odwiedzin: 1098
|
|
|
|
|