Jarosław Zyskowski junior: - W PLK nie ma łatwych zwycięstw! ROSA Radom pokonała w sobotni wieczór PGE Turów Zgorzelec 90:83, po bardzo zaciętym meczu. Radomianie mają już pewny udział w fazie play-off, teraz walczą o jak najwyższe miejsce i przewagę parkietu. Po tym dramatycznym meczu z rzucającym Radomskich Smoków Jarosławem Zyskowskim juniorem rozmawiała Katarzyna Gryz.
Katarzyna Gryz, RadomSport.pl: - To był dla Was bardzo trudny mecz. W drugiej kwarcie Turów odskoczył, przez co musieliście intensywnie gonić rywala, Mimo tego wygraliście. Czym dzisiaj pokonaliście przeciwników?
Jarosław Zyskowski, ROSA Radom: - W drugiej połowie zdecydowanie poprawiliśmy obronę, staraliśmy się powstrzymać strzelców z pozycji od 1 do 4, którzy mają bardzo dobre możliwości gry jeden na jednego. Zagraliśmy bardzo dobre zawody w ataku. Jesteśmy drużyną defensywną, ale cieszy nas fakt, że tak dobrze poradziliśmy sobie w ofensywie.
Wiemy, że szczególnie przygotowywaliście się do tego pojedynku. Jak wyglądały treningi i na co zwracał uwagę trener Wojciech Kamiński?
- Zawsze przygotowujemy się tak samo. Zrobiliśmy wideo analizę gry przeciwników zarówno w obronie jak i ataku. Zgorzelec gra nietypowo, ponieważ na czterech niskich zawodników, ale byliśmy na to przygotowani, i w późniejszym etapie gry również tak graliśmy.
Dużo namieszał Michał Michalak, jednak fenomenalnie spisał się Daniel Szymkiewicz. Jak skomentujesz grę tych zawodników?
- Michał jest bardzo utalentowanym zawodnikiem szczególnie w grze w ataku. Jest pierwszym strzelcem drużyny z Turowa co dzisiaj pokazał grając świetny mecz. Bardzo ciężko było nam go zablokować. Natomiast, jeśli chodzi o Daniela, bardzo cieszy nas jego forma szczególnie teraz przed play-off. Zagrał dzisiaj świetnie w defensywie jak i ofensywie, za co należą mu się gratulacje.
Pokonaliście Turów, jednak w Zgorzelcu to przeciwnicy zwyciężyli. Czego im tym razem zabrakło, a co was pociągnęło do zwycięstwa?
- Od tamtego spotkania minęło bardzo dużo czasu. Nasza drużyna się zmieniła, wtedy mieliśmy jeszcze dwóch innym zawodników na obwodzie. Zrobiliśmy duży progres jak chodzi o grę zespołową. Myślę, że to dzisiaj rozbiło Turów. Poprawiliśmy się pod wieloma aspektami.
W środę czeka Was kolejny pojedynek przed radomską publicznością. Tym razem przeciwnikiem będzie Miasto SzkłaKrosno. Jak podchodzicie do tego meczu? Liczycie na łatwe zwycięstwo czy jesteście gotowi na walkę do końca?
- W tej lidze nie ma łatwych zwycięstw, co pokazuje to, że jeszcze do niedawna o miejsce w play-off walczyło 12 drużyn, a teraz już tylko 10. Krosno już na play-off raczej nie ma szans, ale będą chcieli pokazać się na koniec z jak najlepszej strony. Życzylibyśmy sobie, żeby to był łatwy mecz, ale będziemy z pewnością walczyć.
Zostały Wam dwa mecze do rozegrania w sezonie zasadniczym. Jakie nastroje i nastawienie panuje w drużynie przed fazą play-off?
- Bojowe. Po to graliśmy cały sezon, aby grać w play-off. Zostały nam dwa mecze i może uda nam się wyjść z czwartego miejsca mając przewagę parkietu. Jeśli nie to będziemy walczyć i cóż, tak łatwo nie odpuścimy. Nie ważne z kim nam przyjdzie grać, będziemy się starać wejść do półfinału.
Czy myślałeś już nad swoją przyszłością? Chciałbyś zostać i grać dalej w barwach ROSY ?
- Teraz jestem skupiony na ostatnich dwóch meczach i play-off, jeszcze nie myślałem o tym, ale oczywiście chciałbym grać dalej w ROSIE.
Rozmawiała KATARZYNA GRYZ
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
Zapraszamy Was także do naszej nowej grupy na Facebooku. Dołączajcie i zapraszajcie znajomych. Dzięki temu będziecie na bieżąco z tym, co dzieje się w sporcie w Radomiu i okolicach.
|
Data: 2017-04-24 07:23:15 | Kategoria: Koszykówka / Ekstraklasa | Odwiedzin: 2282
|
|
|
|
|