|   On-line: 31



 
Poniedziałkowy ból głowy Adama Mąkosy
Już dwa mecze pod wodzą trenera Roberta Podolińskiego zdążył zagrać Radomiak. Abstrahując od wyników, bo te akurat każdy dobrze zna, nie da się nie zauważyć znacznej poprawy w sposobie gry. Cóż jednak z tego, skoro sytuacja w tabeli jest bardzo trudna. Kibice nie zostawili na piłkarzach po meczu z Odrą suchej nitki. Czy słusznie?

Już dwa mecze pod wodzą trenera Roberta Podolińskiego zdążył zagrać Radomiak. Abstrahując od wyników, bo te akurat każdy dobrze zna, nie da się nie zauważyć znacznej poprawy w sposobie gry. Przede wszystkim Radomiak przestał atakować trójką zawodników, a robi to całym zespołem. Z Polonią Bytom Zieloni rozprawili się bez najmniejszych problemów, zaś od Odry Opole byli po prostu zwyczajnie piłkarsko słabsi (chociaż bramki strzelili sobie sami – najpierw Szady na przedpolu grał tak, jak zagrałaby pewnie większość siatkarek Radomki, a później Kościelny wrzucił „na konia” Gurzędę, a ten, bazując na swojej nieprzeciętnej technice, zamiast wybić piłkę w aut, dał gościom rzut rożny). W tej chwili Odra gra zdecydowanie najlepszą piłkę w drugiej lidze i pozostaje mieć nadzieję, że nie spocznie na laurach i awans przypieczętuje w najbliższym meczu z Puszczą Niepołomice, a nie zadowoli się triumfem nad Radomiakiem.

Niestety, ale Radomiak cierpi teraz z powodu oddanych na własne życzenie punktów w meczach z Rozwojem Katowice, Olimpią Zambrów i Kotwicą Kołobrzeg. Tam, grając podobnie jak z Polonią Bytom czy Odrą Opole, Radomiak w cuglach zdobyłby 9 punktów i każdy rozmawiałby teraz w zupełnie innych nastrojach. Czasu się jednak już nie cofnie, a za błędy się płaci. Oby tylko cena nie była naprawdę piekielnie wysoka. Jestem pewien, że Radomiak zacznie teraz regularnie punktować, ale czy wystarczy to do awansu z trzeciego miejsca, nie mam bladego pojęcia.

*****

Zastanawiałem się, czy odnieść się do tego, co działo się po meczu. I odniosę się, bo pewnie nie zrobi tego nikt inny...

Po meczu z Odrą kibice w jasny sposób dali upust swoim emocjom. I choć absolutnie nie pochwalam tak ostrych słów akurat po tym spotkaniu, to jestem w stanie w pełni zrozumieć frustrację fanów, którzy na każdym kroku dają z siebie wszystko, a co rusz stają się obiektem kpin w całym środowisku za sprawą niezgodnej z aspiracjami klubu gry piłkarzy. Kolejna porażka na własnym boisku przy tak licznie zgromadzonej publiczności i to w dodatku z takim rywalem jak Odra, to nie tyle policzek, co prawdziwy cios sierpowy, wymierzony w twarze wszystkich kibiców Radomiaka. Ale i reakcję po meczu niektórych piłkarzy, którzy udali się do szatni, też jestem w stanie zrozumieć. Naprawdę trudna sytuacja...

Kilku piłkarzy pokazało po spotkaniu, że są w stanie zrozumieć tą frustrację i ogrom negatywnych emocji swoich fanów… I jakoś wcale mnie nie dziwi to, że mimo bardzo gorzkich słów, pod trybuną zostali do końca akurat Szymon Stanisławski, Paweł Tarnowski, Darek Brągiel i David Kwiek. A serce pękało patrząc, nawet z przeciwnej trybuny, na stojącego obok nich ze spuszczoną głową Leandro… A jednak z jakiegoś powodu zostali… Po prostu, kibice nie są im obojętni. I to dlatego zostali!

Nie wiem, czy taka reakcja, że część piłkarzy niemal od razu poszła do szatni, to znak, że kilku zawodnikom rzeczywiście chciało się grać bardziej od innych i te słowa aż tak zabolały, czy znak, że kilku nie miało po prostu ochoty wysłuchiwać dosadnych słów, a nawet, uczciwie trzeba przyznać, wyzwisk, skierowanych w ich stronę. Z jednej strony wcale nie dziwię się tym, którzy odwrócili się na pięcie i zeszli do szatni, bo nikomu nie można zarzucić, że przeszedł z Odrą obok meczu, a przekaz z trybun w stronę piłkarzy był oczywisty. Z drugiej jednak, skoro kibice, mimo bardzo różnej gry piłkarzy, potrafią bić rekordy frekwencji, zdzierać dla nich gardło i jeździć po całej Polsce, to zasługują na to, by piłkarze raczyli łaskawie wysłuchać tego, co mają im do powiedzenia po meczu. Nawet, jeśli miałoby to być mało przyjemne i mało subtelne „wypierdalać, kurwa!”. Nie można zapominać, że to piłkarze są dla kibiców, a nie kibice dla piłkarzy. I to chyba jedyny odpowiedni komentarz do pozaboiskowych wydarzeń po meczu z Odrą.

*****

Brawo Czarni! Brawo ROSA! Brawo Uniwersytet!

ADAM MĄKOSA

Poleć artykuł swoim znajomym


Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!



Zapraszamy Was także do naszej nowej grupy na Facebooku. Dołączajcie i zapraszajcie znajomych. Dzięki temu będziecie na bieżąco z tym, co dzieje się w sporcie w Radomiu i okolicach.

Data: 2017-04-24 21:06:21 | Kategoria: Inne / | Odwiedzin: 2637
 





Podobnie jak w życiu "nie samym chlebem żyje człowiek" tak i my nie skupiamy się wyłącznie na sporcie. Teatr, kino, muzyka, rozrywka... także są nam bliskie. +wiecej

Wróciły stare demony Drogowca Jedlińsk 13-04-2024
 
HydroLuksiary przekonały się o sile poznańskiej lokomotywy 13-04-2024
 
Bez bramek w meczu Broni Radom z Mławianką Mława 12-04-2024
 
PIŁKARSKI ROZKŁAD JAZDY NA WEEKEND (12-14 kwietnia) 12-04-2024
 
Cztery medalowe zdobycze radomian na młodzieżowych mistrzostwach Polski 11-04-2024
 
Znamy komplet ćwierćfinalistów Mini Euro Radom 2024 11-04-2024
 
Rusza Festiwal Gier 2024 12-04-2024
 
Otwarcie motocyklowego sezonu już w niedzielę 10-04-2024
 
Młody piłkarz potrzebuje naszej pomocy! 10-04-2024
 
Radomiak poznał terminy meczów z Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź 09-04-2024
 
Maciej Śliwowski trenerem Pilicy Białobrzegi 09-04-2024
 
Radomka zakończyła występy w hali RCS w tym sezonie 09-04-2024
 
Podium radomianina w Rok Cup Poland! 09-04-2024
 
Czarni pożegnali PlusLigę porażką 09-04-2024
 
Poznaliśmy pierwszych ćwierćfinalistów Mini Euro Radom 2024 08-04-2024
 



Copyright 2008 - 2012 RadomSport.pl