Super seria Radomiaka trwa - piąte zwycięstwo z rzędu! Trudnym rywalem okazał się ROW 1964 Rybnik, ale Radomiak Radom znakomicie poradził sobie i z tym przeciwnikiem. Zieloni znów zagrali bardzo konsekwentnie, dojrzale, no i skuteczniej od przeciwnika. Jedynego gola, na wagę trzech punktów zdobył niezawodny Brazylijczyk Leandro Rossi.
Tuż przed spotkaniem, minutą ciszy, wszyscy uczcili pamięć zmarłego w poniedziałek, byłego koszykarza radomskich klubów, trenera ROSY, ale również KIBICA RADOMIAKA Karola Gutkowskiego.
Mecz rozpoczął się od zgrzytu. Nie było chłopców do podawania piłek i dodatkowych futbolówek. Uwagę na to zwrócił natychmiast delegat PZPN-u na to spotkanie Tadeusz Siejewicz. Początkowo piłki podawali... piłkarze rezerwowi Radomiaka. W 7 minucie pojawili się młodzi zawodnicy Radomiaka i sytuacja została opanowana.
Przed przerwą oba zespoły zagrały ze sporym respektem dla rywala. Radomiak posiadał optyczną przewagę, atakował bramkę przeciwnika i stopniowy spychał ROW do defensywy. Klarownych sytuacji do strzelenia bramek nie było jednak za wiele. Próbowali co prawda Peter Mazan i Leandro Rossi, ale albo trochę brakowało precyzji, albo na posterunku był Kacper Rosa. Zieloni i tak mogli prowadzić bo połowę zakończył strzał z dystansu Dariusz Brągiela, który trafił w poprzeczkę.
Rybniczanie nie ograniczali się do kurczowej obrony i kilka razy gościli pod polem karnym Radomiaka. Przed najlepszą szansą stanął Przemysław Brychlik, który ograł Martina Klabnika, ale uderzył piłkę bardzo niecelnie.
Po przerwie obraz gry początkowo się nie zmienił. Znów przeważał Radomiak, ale ROW również szukał swoich szans. Jedną z nich znalazł Dawid Bober, ale z kilku metrów uderzył zbyt lekko, a ponadto dobrze ustawiony był Hubert Gostomski.
Dosłownie chwilę przed ogromną ulewą, która przeszła nad stadionem, Radomiak przeprowadził akcję meczu. Simon Colina świetnie znalazł na prawej stronie Damiana Jakubika, ten dośrodkował po ziemi, a w swoim stylu w piłkę wszedł Leandro Rossi i umieścił ją w siatce.
Warto dodać, że oprócz sytuacji bramkowej, Martin Klabnik trafił w poprzeczkę, a Dawid Jabłoński w słupek.
Najważniejsze, że trzy punkty zostały w Radomiu!
RADOMIAK RADOM - ROW 1964 RYBNIK 1:0 (0:0)
Bramka: Leandro (68.)
Radomiak: Gostomski - Jakubik, Klabnik, Świdzikowski, Hodowany, Filipowicz (81. Sokół), Bemba (77. Agu), Colina, Mazan (77. Jabłoński), Brągiel (57. Rolinc), Leandro.
ROW: Rosa - Bober, Krotofil, Muszalik, Siwek (77. Jaroszewski), Gojny, Jary, Koleczko (73. Kalisz), Koch (77. Drozdowski), Tkocz (70. Musiolik), Brychlik.
GRZEGORZ STĘPIEŃ
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|