Cerrad Czarni Radom polegli w hali mistrza Polski Najlepsza ekipa w kraju - ZAKSA Kędzierzyn Koźle - nie pozostawiła złudzeń Cerradowi Czarnym Radom, kto przynajmniej na razie jest lepszy. Mistrzowie Polski wygrali bez straty seta, wygrali wyraźnie, ale radomianie wcale nie musieli ulec do zera. W trzeciej partii postawili się gigantowi i przegrali dopiero na przewagi.
ZAKSA to nie tylko mistrz Polski, ale również zespół otwierający ligową tabelę w tym sezonie, na dodatek z kompletem zwycięstw za trzy punkty. Nie dziwił więc przebieg pierwszej partii, w której Czarni trzymali się jako tako do stanu 11:9. Potem gospodarze odjechali w okamgnieniu i po ataku Rafała Buszka szybko zakończyli eta.
Wydawało się, że druga partia będzie podobna. Znów kędzierzynanie odskoczyli, znów dyktowali warunki gry. A jednak radomianie nie poddali się. Po zmianie atakującego, kiedy Jakub Ziobrowski zastąpił Michała Filipa, rozpoczęli pogoń. Nie tylko na zagrywce, dobrze spisywał się Wojciech Żaliński i zrobiło się 17:17. Na więcej mistrzowie Polski już nie pozwolili.
Czarni nie poddawali się. Na początku trzeciego seta prowadzili, ale potem cały czas gonili wynik. Wreszcie dopadli utytułowanego przeciwnika, wyszli na prowadzenie i mieli nawet piłki setowe. Doświadczenie, zimna krew i szczęście, sprzyjało jednak w tym meczu silniejszemu. ZAKSA obroniła setbole, przeszła do kontrnatarcia i wreszcie zakończyła spotkanie skutecznym blokiem.
MVP spotkania został libero ZAKSY Paweł Zatorski.
Radomianie grali oczywiście bez Dejana Vincića, który wróci po kontuzji, może za miesiąc...
ZAKSA KĘDZIERZYN-KOŹLE – CERRAD CZARNI RADOM 3:0 (25:17, 25:20, 30:28)
ZAKSA: Toniutti, Buszek, Wiśniewski, Bieniek, Torres, Deroo, Zatorski (libero) oraz Jungiewicz.
Czarni: Droszyński, Teryomenko, Żaliński, Filip, Ostrowski, Fornal, Watten (libero) oraz Ziobrowski, Huber, Kwasowski, Rybicki.
GAS
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|