|   On-line: 38



 
Poniedziałkowy ból głowy Adama Mąkosy
Zwycięstwo Cerrad Czarnych Radom, kolejna huśtawka nastrojów w wykonaniu ROSY i pierwszy, nieudany sparing Radomiaka, a także kolejne ruchy transferowe. Tematów w minionym tygodniu nie brakowało, a więc bez zbędnego owijania w bawełnę, zapraszamy na "Poniedziałkowy ból głowy...".

Zacznę dosyć nietypowo, bo od Czarnych, którzy wygrali arcyważny mecz z MKS-em Będzin. Aktualna pozycja radomskiej drużyny jest zdecydowanie zbyt niska, patrząc na potencjał, ambicje i możliwości Wojskowych. Terminarz ułożył się jednak tak, że najwyższa pora na kilka zwycięstw z rzędu i przeskoczenie do górnej części tabeli.

Najbliższymi rywalami będą Espadon Szczecin, Dafi Kielce i BBTS Bielsko-Biała. Absolutnie wszystkie te zespoły są w zasięgu podopiecznych Roberta Prygla. Regularne punktowanie w tych spotkaniach będzie nie tyle wskazane, co właściwie będzie obowiązkiem. Później już czekają ZAKSA, Jastrzębski Węgiel, Skra, Resovia. Będzie z kim potracić punkty. Spadek Czarnym oczywiście nie grozi, ale żeby uniknąć nerwówki i grania „o pietruszkę”, radomianie muszą pokazać dobrą formę i regularność w najważniejszym dla siebie fragmencie sezonu.

*****

Kolejną nerwówkę, ale tym razem zwycięską, zaprezentowała w niedzielę ROSA. Mecz ze Stalą Ostrów był spotkaniem nie o dwa, ale o cztery punkty. Po pierwszej połowie było bardzo nerwowo, ale po przerwie na parkiecie zobaczyliśmy odmieniony zespół radomski. Naprawdę nie chciałbym być w skórze zawodników podczas tej piętnastominutowej przerwy. Mając okazję wielokrotnie obserwować reakcje trenera Kamińskiego w trakcie gry, można sobie tylko wyobrazić, co działo się w szatni… Na pewno żaden z koszykarzy nie miał problemów z tym, by usłyszeć i zrozumieć, czego się od niego wymaga.

Kapitalne zawody zagrał tym razem Zajcew, który momentami aż ośmieszał Łapetę. Na swoim poziomie zagrał wreszcie Sokołowski. Punter tradycyjnie dorzucił swoje punkty. To na Stal wystarczyło.

Szkoda, że nie wystarczyło w Wenecji. Bo przez długie fragmenty meczu we Włoszech naprawdę miałem nadzieję, że ROSA wreszcie przełamie się w Lidze Mistrzów. Znów jednak zabrakło doświadczenia, siły i chłodnej głowy w końcówce. Z AEK-iem na 100% będzie jednak wygrana. Należy się radomianom to drugie zwycięstwo w Champions League jak mało komu.

*****

Jeszcze kilka zdań o Radomiaku. Sparingu z Pilicą nie będę komentował. Odbył się, zawodnicy pobiegali trochę w mroźnej temperaturze – na pewno wyjdzie im to na zdrowie. Tyle. Ciekawie zaprezentował się nowy nabytek Zielonych, da Luz. Można było zauważyć, że czego jak czego, ale boiskowego luzu mu nie brakuje. Chętnie wychodził po piłkę, technicznie bardzo przyzwoicie, do tego miał kilka niekonwencjonalnych, a co ważniejsze dokładnych zagrań. Na jakiekolwiek wnioski jeszcze stanowczo za wcześnie, ale pierwsze wrażenie bardzo pozytywne.

Oficjalnie udało się już zakontraktować Halucha i Szuprytowskiego. Oba transfery na plus. Szuprytowski to zawodnik „otrzaskany” na tym poziomie rozgrywkowym i na pewno będzie stanowił duże wzmocnienie w pomocy. Wielu jest zbulwersowanych prawdopodobnym odejściem Adamczyka i sprowadzeniem Halucha. Ja akurat, szczególnie z perspektywy Filipa, oceniam ten ruch na plus. W Ursusie, czy ewentualnie innym klubie na tym poziomie rozgrywkowym, będzie miał okazję do regularnej gry, co w tym wieku do prawidłowego rozwoju talentu jest niezbędne. Mieliśmy już przez kilka lat Piotrka Banasiaka, który całe życie był rezerwowym, bo nigdy nie dostał prawdziwej szansy jako numer jeden. I tak przesiedział na tej ławce 10 lat. Wiernie, ale nigdy nie został należycie doceniony i wykorzystany… Adamczyk, jeśli rzeczywiście jest utalentowany (w co nie wątpię), to po dobrych występach na pewno w Radomiaku będzie miał otwarte drzwi. Szans na grę przy Gostomskim nie miałby żadnych. A tak, mamy przyzwoitego drugiego bramkarza, który na pewno bez rywalizacji miejsca Hubertowi nie odda, a przy okazji nasz młody zawodnik będzie miał szanse na regularne występy. Dwie pieczenie na jednym ogniu.

Szkoda, że nie udało się pozyskać Piceluka, bo na pewno byłby sporym wzmocnieniem ataku. Tym bardziej szkoda, że przeszedł on do Warty. Siła rażenia poznaniaków, głównego rywala w walce o miejsce premiowane awansem, wzrosła bardzo znacząco. Czas więc na odpowiedź Radomiaka i kolejne wzmocnienia.

ADAM MĄKOSA

Poleć artykuł swoim znajomym


Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!

Data: 2018-01-15 21:41:16 | Kategoria: Inne / | Odwiedzin: 1342
 





Podobnie jak w życiu "nie samym chlebem żyje człowiek" tak i my nie skupiamy się wyłącznie na sporcie. Teatr, kino, muzyka, rozrywka... także są nam bliskie. +wiecej

Radomianin szóstym sprinterem Europy! 22-03-2024
 
Finał Wiktorii Chmielewskiej w Bytomiu 21-03-2024
 
Przedsmak Euro 2024 w Radomiu już w kwietniu! 21-03-2024
 
PIŁKARSKI ROZKŁAD JAZDY NA WEEKEND (22-24 marca) 21-03-2024
 
Rozpoczyna się Trening do Rowerowej Stolicy Polski! Zapisz się już dziś! 20-03-2024
 
Były mistrz świata piłkarzem Radomiaka 19-03-2024
 
Porozmawiajmy o Muzeum Radomskiego Sportu 19-03-2024
 
Róznorodność w sporcie może być siłą! 19-03-2024
 
Trzy medale zapaśników Olimpijczyka na MP 19-03-2024
 
Bolesny błąd HydroLuksiar w boju z wiceliderem 18-03-2024
 
Z piekła niemal pod niebiosa - Pilica Białobrzegi z pierwszym wiosennym triumfem 17-03-2024
 
APR Radom znów wygrał - tym razem w Szczecinie 16-03-2024
 
HydroTruck poległ w wyjazdowym boju z GKS-em Tychy 16-03-2024
 
Wystartowała Tymex Liga Okręgowa. I to w jakim stylu! 16-03-2024
 
Radomiak uległ liderowi z Białegostoku 16-03-2024
 



Copyright 2008 - 2012 RadomSport.pl