Stelmet wpadł do półfinału. Koniec sezonu dla Radomskich Smoków Bliźniaczo podobny do trzeciego pojedynku był czwartkowy, świąteczny mecz ROSY Radom ze Stelmetem Zielona Góra. Do ostatniej kwarty wydawało się, że konfrontacja może zakończyć się remisem, ale wtedy Stelmet podkręcił tempo - swoje dołożyli też sędziowie - i wygrał tę część różnicą 13 punktów i awansował do półfinałowej rozgrywki
Heroiczna walka na parkiecie, wspaniały doping na trybunach i prowadzenie przez długą część spotkania, niestety nie dały ROSIE Radom upragnionego zwycięstwa. To Stelmet Enea BC Zielona Góra mógł cieszyć się z wygranego meczu, a przede wszystkim z awansu do półfinału fazy playoffs Energa Basket Ligi.
Tym razem ROSA nie dała się zaskoczyć na początku pojedynku, a sama zaskoczyła rywala. W pierwszej piątce wyszli: Filip Zegzuła i Patrik Auda, a zwłaszcza pierwszy z nich okazał się "czarnym koniem" zawodów. Już w kwarcie otwarcia, wychowanek radomskiego klubu, trzy razy trafił z dystansu, walnie przyczyniając się do dobrej gry zespołu i prowadzenia Radomskich Smoków.
Potem była już walka na całego, a momentami aż trzeszczały kości. O tym, że lubi takie wyzwania, przekonywał co rusz Michał Sokołowski, który początkowo musiał trochę przesiedzieć na ławce z powodu dwóch fauli, ale potem udowadniał, że słusznie wybrany został najlepszym Polakiem Energa Basket Ligi.
Świetną zmianę dał Marcin Piechowicz, swoje dokładał Igor Zajcew, a talentem błyszczał też A.J. English. ROSA wydawała się kontrolować mecz, a niesiona wspaniałym dopingiem publiczności, biła się dosłownie do upadłego.
Niestety w czwartej kwarcie znów zafunkcjonowały zielonogórskie armaty. Z dystansu trafiali: Martynas Gecevićius, Łukasz Koszarek, a pod koszem nie do zatrzymania byli: Boris Savović i Vladymir Dragićević. Stelmet uciekł na ponad 10 punktów i mimo heroicznej postawy radomskich graczy, straty tej już nie dało się zniwelować.
ROSA RADOM - STELMET ENEA BC ZIELONA GÓRA (23:19, 15:18, 23:21, 22:35)
ROSA: Sokołowski 17 (3), Zegzuła 16 (4), English 13 (1), Auda 11 (1), Fraser 1 oraz Zaytsev 11 (1), Piechowicz 9 (3), Szymkiewicz 5 (1), Bojanowski 0, Szymański 0.
Stelmet: Savović 21 (2), Dragicević 18, Zamojski 9 (2), Koszarek 9 (3), Matczak 3 (1) oraz Gecevićius 14 (3), Hrycaniuk 10, Florence 9 (1), Mokros 0.
GAS
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|