|   On-line: 23



 
Aneta Rydz: - Lekkoatletyka to mój świat!
O podobieństwie do mistrza świata w skokach narciarskich, Markusa Eisenbichlera, żmudnych zmaganiach z kontuzją i dotarciu do upragnionego celu, jakim było wywalczenie tytułu halowej mistrzyni kraju, opowiada Aneta Rydz z RLTL ZTE Radom. Złota medalistka włączyła się także do akcji profilaktycznej, w której zachęca młodzież do unikania sięgania po środki odurzające.

Materiał współfinansowany przez Gminę Miasta Radomia w ramach realizacji zadania pn. "Prowadzenie pozaszkolnych programów profilaktycznych dla dzieci i młodzieży zagrożonych narkomanią".



Skoczek narciarski, Markus Eisenbichler, po koszmarnym upadku kilka lat, powiedział, że jeżeli dojdzie do siebie, poświęci się bez reszty tej dyscyplinie. I w tym sezonie, podczas Mistrzostw Świata w Seefeld zdobył złoty medal. Tobie też kontuzje "umilały" dotychczasową karierę, aż przyszły Halowe mistrzostwa Polski i mogłaś święcić jeden z największych triumfów w swojej karierze
Aneta Rydz (Halowa Mistrzyni Polski w skoku wzwyż 2019)
: Mogę więc stwierdzić, że oboje jako skoczkowie, choć każdy z nas reprezentuje inną dziedzinę sportu, mamy podobne charaktery. Żadne z nas nie odpuściło po porażce i dalej walczyliśmy o to, żeby znów być najlepszym, by kolejny raz móc stanąć na najwyższym stopniu podium. Oboje określiliśmy sobie cel i dążyliśmy do jego realizacji. Kontuzja, która ciągnęła się przez dłuższy czas to przykra sprawa, podcinała skrzydła i nie pozwalała mi realizować się w stu procentach. Pomimo przeciwności losu zdobywam jednak te najcenniejsze medale z Mistrzostw Polski. To na pewno zasługa tego, że jestem uparta i szybko się nie poddaje, ale i dlatego, że mam przy boku wspaniałe osoby, które mnie zawsze mocno wspierają. Oczywiście, że złoto z Halowych Mistrzostw Polski jest dla mnie wyjątkowe, ponieważ to nagroda za moją wytrwałość i stawienie czoła trudnościom, które musiałam pokonać, żeby w ogóle pojechać i wystartować w zawodach.

Czy tytuł Halowej Mistrzyni Polski jest porównywalny do Twoich osiągnięć przed kilkoma laty, m.in. brązowego medalu Igrzysk Olimpijskich Młodzieży w Singapurze w 2010 roku?
- Dla mnie jedno i drugie jest dużym osiągnięciem, ale nie ma co ich porównywać. Brązowy medal z Młodzieżowych Igrzysk Olimpijskich to dawne dzieje. Wtedy dopisywało mi zdrowie, byłam bardzo młoda. Teraz gdy minął rok od operacji stopy jestem szczęśliwa, że w ogóle udało mi się z wynikiem dogonić moje rywalki na skoczni. Na dodatek zdobyłam po raz pierwszy złoty medal z Halowych Mistrzostw Polski seniorów! To jest dla mnie bardzo motywujące i daję mi większego kopa do trenowania. Jednak śmiało mogę przyznać, że znacznie większą radość niż tegoroczne złoto sprawiały mi trzy brązowe medale z Mistrzostw Polski seniorów, które wywalczyłam w sezonach letnich. Może dlatego, że poziom był znacznie większy, rywalizowałam ze znacznie lepszymi od siebie i wyniki były naprawdę satysfakcjonujące. Na hali wynik bez szału, ale za kilka lat nikt nie będzie pamiętał ile skoczyłam a tylko to, że tą mistrzynią zostałam i tego już nikt z historii nie wymaże.

Jesteś dojrzałą sportsmenką, ale chyba największe sukcesy wciąż przed Tobą?
- Mam dopiero 25 lat i wiem, że przez wiele przeszkód bardzo małymi kroczkami robię postępy. Mam nadzieje, że jak już nadrobię zaległości, których narobiłam przez kontuzje, to nabiorę rozpędu i wtedy będzie dużo wyżej niż moje rekordowe 187 cm. Na chwilę obecną doceniam to, co już zdołałam osiągnąć w ciągu kilkunastu lat treningu i jestem wdzięczna, że nadal mogę robić to, co kocham. Zobaczymy, co mi życie przyniesie. Wierzę, że nie ma rzeczy niemożliwych, a sport jest nieprzewidywalny i piękny. Jestem jeszcze młodym sportowcem a lekkoatletyka to mój świat i na pewno chcę w niej trwać jak najdłużej.

Pozostajesz jedną z ambasadorek radomskiego sportu. A wydaje się, że jako młoda sportsmenka, która gościła na arenach międzynarodowych, bardzo wcześnie musiałaś dojrzeć. Ciągłe wyjazdy, obozy sportowe, zgrupowania, uczestnictwo w najważniejszych imprezach. Obecność w lekkoatletycznej elicie sprawia zapewne, że i wszelkiego rodzaju używki, jak narkotyki czy dopalacze mogłyby być dla Ciebie łatwo dostępne. Wielu młodych ludzi, niestety także sportowców, decyduje się, żeby po nie sięgnąć. Udało Ci się tego uniknąć?
- Jeszcze nie zdarzyło mi się zauważyć w moim środowisku sportowym, żeby ktoś zażywał takiego typu używki jak narkotyki czy dopalacze. Nigdy mnie nie ciągnęło do takich rzeczy, bo źle mi się kojarzą i są one winne wielu nieszczęść. Z alkoholem jest podobnie, chociaż uważam to za mniejsze zło pod warunkiem, że zna się umiar. Niedopuszczalne jest dla mnie, żeby sportowiec spożywał go na obozie czy na zawodach.

Czy przedstawiciele lekkiej atletyki, podobnie jak i inni sportowcy, w ogromnym reżimie pracy, mogą w ogóle pozwalać sobie na narkotykowe rozluźnienie?
- Nie wyobrażam sobie, żeby sportowiec na wysokim poziomie mógł sobie pozwolić na takie rozluźnienie. Osoba, która trenuje dosyć ciężko i korzysta z narkotyków zazwyczaj kończy fatalnie. Nie musi zdążyć uzależnić się, a przez głupotę może zrujnować sobie życie. Branie narkotyków wiąże się z ogromnym ryzykiem. Myślę, że jednym z negatywnych skutków przeholowania może być zniszczenie serca czy innych narządów, a nawet mała dawka dopalaczy może okazać się śmiertelna. Po za tym uważam, że to bardzo szkodzi zdrowiu psychicznemu. Wiele słyszy się o wypadkach, w których uczestniczą osoby po narkotykach.

Wiele osób próbuje wmówić młodzieży, że sięganie po tego typu używki to świetny sposób na rozładowanie stresu czy odreagowanie go. Jako profesjonalistka, jakie masz zdanie na ten temat?
- Młodzież sięga po tego typu używki, żeby poczuć odprężenie i szczęście. To nie jest dobry sposób na pozbycie się problemów, a może je tylko pogłębić. Łatwo wpaść w nałóg, ale niestety trudniej już z niego wyjść. Na własnym przykładzie wiem, że najlepsza i bezpieczna ucieczka od stresu i odreagowanie go, to aktywność fizyczna, dlatego to do niej powinno zachęcać się młodych ludzi.

Jaki więc sposób - jako jedna z pupilek radomskiej publiki, także młodych fanów lekkiej atletyki - poleciłabyś na rozładowanie ciągle rosnącej adrenaliny?
- U mnie sprawdzają się najlepiej najprostsze sposoby, takie jak spotkanie z przyjaciółmi. Lubię także podróżować, zwiedzać nowe miejsca, słuchać muzyki, obejrzeć dobry film. Są to sposoby, które mnie rozluźniają i wyciszają. Mimo codziennych treningów próbuję też znaleźć czas, na coś innego niż lekkoatletyka. W wolnych chwilach na przykład jeżdżę na rowerze, pływam na basenie a zimą uwielbiam jeździć na nartach i łyżwach. Jest wiele pięknych i ciekawych sportów, których warto spróbować. Sprawiają mnóstwo przyjemności, super działają na duszę i niesamowicie na nastrój. Każda aktywność fizyczna będzie lepsza od siedzenia przy komputerze przez cały dzień.

Czego więc, jako pasjonaci radomskiego sportu, mamy życzyć Ci w sezonie letnim i kolejnych latach pracy?
- Na pewno tego co życzyłby sobie sam każdy sportowiec –zdrowia! A także wysokich lotów.


Poleć artykuł swoim znajomym


Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!



fot. Facebook - KowalskyPhotos
Data: 2019-03-12 22:53:08 | Kategoria: Inne / Lekkoatletyka | Odwiedzin: 2197
 





Podobnie jak w życiu "nie samym chlebem żyje człowiek" tak i my nie skupiamy się wyłącznie na sporcie. Teatr, kino, muzyka, rozrywka... także są nam bliskie. +wiecej

Znamy komplet ćwierćfinalistów Mini Euro Radom 2024 11-04-2024
 
Rusza Festiwal Gier 2024 12-04-2024
 
Otwarcie motocyklowego sezonu już w niedzielę 10-04-2024
 
Młody piłkarz potrzebuje naszej pomocy! 10-04-2024
 
Radomiak poznał terminy meczów z Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź 09-04-2024
 
Maciej Śliwowski trenerem Pilicy Białobrzegi 09-04-2024
 
Radomka zakończyła występy w hali RCS w tym sezonie 09-04-2024
 
Podium radomianina w Rok Cup Poland! 09-04-2024
 
Czarni pożegnali PlusLigę porażką 09-04-2024
 
Poznaliśmy pierwszych ćwierćfinalistów Mini Euro Radom 2024 08-04-2024
 
Proch Pionki poległ w Jedlni-Letnisku, liderem pozostał KS Warka [TABELA] 07-04-2024
 
KS Warka (chwilowo?) liderem Tymex Ligi Okręgowej (TABELA) 06-04-2024
 
Niespodziewana porażka Oskara Przysucha w roli gospodarza 06-04-2024
 
Pierwsze zwycięstwo Drogowca Jedlińsk w tym sezonie IV ligi 06-04-2024
 
Bolesna wpadka Pilicy Białobrzegi przed własną publicznością 06-04-2024
 



Copyright 2008 - 2012 RadomSport.pl