Kluska uratował awans Radomiaka! Kibice w Toruniu na emocje w spotkaniu Elana - Radomiak musieli czekać niemal cały mecz. "Zieloni" prowadzili od początku meczu, jednak w końcówce stracili przewagę po szczęśliwym uderzeniu z dystansu rywali. Wygraną i awans radomian uratował Marcin Kluska, który wykorzystał dośrodkowanie Macieja Filipowicza!
W środowe popołudnie Radomiak zawitał do Torunia na mecz Totolotek Pucharu Polski. Spotkanie nie cieszyło się dużym zainteresowaniem publiczności, na co zapewne wpływ miała godzina, słabe wyniki gospodarzy oraz pogoda, bo w mieście Kopernika co chwilę kropił deszcz. "Zieloni" rozpoczęli mecz od wymarzonego scenariusza. Po akcji Chamsa Farajiego Patryk Winsztal oddał strzał, który trafił w rękę Wojciecha Onsorge. Z rzutu karnego nie pomylił się natomiast Patryk Mikita. Skrzydłowy Radomiaka był zresztą bardzo aktywny w pierwszych minutach spotkania - oddał łącznie trzy strzały, pozostałe dwa zostały jednak niecelne lub zablokowane. Szansę na podwyższenie wyniku miał natomiast Maciej Filipowicz, który zmusił do ofiarnej interwencji Knuta.
Z czasem nieco ożywili się gospodarze, którzy szukali swoich szans i oddali celny - jak się później okazało jedyny w tej części meczu - strzał na bramkę Artura Halucha, który popisał się pewną interwencją. W dalszej części pierwszej połowy działo się niewiele. Radomianie oddawali pojedyncze strzały, które nie przyniosły pożądanego efektu. Na murawie dominowała walka, czego efektem było sporo fauli. Wynik jednak nie uległ już zmianie i do szatni "Zieloni" schodzili ze skromną przewagą.
Po zmianie stron obraz nie uległ zbytniej poprawie. Radomiak rozpoczął lepiej, choć strzał Patryka Winsztala pewnie złapał golkiper Elany. Niedługo potem wyręczył go jeden z obrońców, który wybił piłkę zmierzającą do bramki po strzale Damiana Nowaka. Dopiero w końcówce meczu gospodarze się ożywili i mieli swoje szanse. Najlepszą zmarnował Dominik Kościelniak, który po dograniu po ziemi z lewego skrzydła trafił w słupek. Niedługo potem w doskonałej sytuacji pomylił się inny zawodnik Elany, który spudłował z bliska z ostrego kąta. W końcówce spotkania godpodarze dopięli swego - po strzale z dystansu Mateusza Stryjewskiego piłka zaskoczyła Artura Halucha. Rzutem na taśmę awans uratował Marcin Kluska. Adam Banasiak uderzył sprzed pola karnego co przyniosło korner po rykoszecie. Maciej Filipowicz dograł piłkę wprost na głowę Marcina Kluski, który nie pomylił się z bliskiej odległości. W ostatniej akcji meczu Kacper Pietrzyk wybił piłkę z piątego metra i zażegnał niebezpieczeństwo pod własną bramką. Radomiak wygrał 2:1 i awansował do II rundy Pucharu Polski.
Elana Toruń - Radomiak Radom 2:1 (0:1)
Bramki: Stryjewski (88') - Mikita (4' rzut karny), Kluska (90')
Radomiak: Haluch - Lewandowski, Klabnik, Pietrzyk, Faraji - Banasiak, Karwot (46' Kluska) - Mikita,
Filipowicz (91' Gilewski), Winsztal (75' Nowakowski) - Nowak
SZYMON JANCZYK
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|
Data: 2019-09-25 17:22:24 | Kategoria: Piłka Nożna / 1 liga | Odwiedzin: 1375
|
|
|
|
|