|   On-line: 37



 
Górale zatrzymali serię Radomiaka
Siedem zwycięstw z rzędu i basta. Radomiak Radom przegrał z Podbeskdziem Bielsko-Biała 1:3. "Zieloni" dali się zaskoczyć rywalom, którzy wykorzystali błędy radomskiej drużyny. W drugiej połowie spore kontrowersje według trybun wzbudzały decyzje sędziego Pawła Malca, którego żegnały gwizdy i wyzwiska.




Pierwsze minuty hitowego meczu nie były zbyt emocjonujące. Radomianie mieli wówczas inicjatywę, ale nie potrafili przełożyć tego na sytuacje bramkowe. Do głosu zaczęło więc dochodzić Podbeskidzie. Jako pierwszy o tym, że w Radomiu rozgrywany jest mecz piłkarski postanowił przypomnieć Rafał Figiel, który w 14. minucie zdecydował się na strzał. Ten okazał się kiepski, ale w statystyce zaistniał. "Zieloni" grali niedokładnie, mnożyły się faule gospodarzy i w końcu zaczęli trafiać w światło bramki. Pierwszą próbę pewnie wyłapał jednak Mateusz Kochalski.

Bramkarz Radomiaka nie miał szczęścia już przy kolejnej próbie. Marko Roginić urwał się obrońcom, ci sygnalizowali spalonego, ale sędzia asystent nie podniósł chorągiewki. Chorwat wyszedł więc na sam na sam i pewnym strzałem pokonał Kochalskiego. Kilka chwil później sytuacja się powtórzyła, ale tym razem Roginić nie zdołał zmierzyć się z golkiperem "Zielonych". Nie trzeba było długo czekać na próbę numer trzy. Tym razem to Adrian Rakowski wcielił się w rolę napastnika, a po jego lobie piłka minęła słupek o kilka centymetrów.

Po przymusowej przerwie spowodowanej zadymieniem boiska, gra Radomiaka niewiele się poprawiła, ale gospodarze zaczęli stwarzać sytuacje. Leandro zdołał co prawda oddać pierwszy strzał, ale tylko musnął mur ustawiony przy rzucie wolnym. Brazylijczyk działał też w defensywie, m.in. utrudniając Roginiciowi strzał przewrotką. Znacznie lepiej spisał się Aleksander Komor, którego strzał głową pewnie złapał Kochalski. W końcowych minutach Leandro popisał się jeszcze niecelnym strzałem, a Maciej Górski z bliska nie trafił czysto w piłkę i do przerwy wynik się nie zmienił.

W szatni trener Dariusz Banasik zostawił Macieja Górskiego, ale mimo to "Zieloni" grali bardziej ofensywnie. Po zmianie stron gospodarze mieli walczyć o wyrównanie, tymczasem szybko zostali skarceni za błąd. Rafał Makowski podał piłkę wprost pod nogi Marko Roginica, Podbeskidzie wyszło z przewagą i w sytuacji sam na sam gola zdobył Łukasz Sierpina. Radomianie ruszyli do agresywniejszych ataków, jednak wciąż nie potrafili zagrozić Rafałowi Leszczyńskiemu. Patryk Mikita znów dostał dobrą piłkę i znów w porę interweniował obrońca, który zatrzymał jego strzał własnym ciałem.

Oblicze spotkania mogła odmienić decyzja o podyktowaniu jedenastki dla Radomiaka. Rafał Makowski został zaatakowany od tyłu i powalony przez obrońcę w polu karnym, jednak sędzia Malec był niewzruszony. Niedługo potem pomocnik Radomiaka wpadł w pole karne, oddał strzał i został zablokowany przez przeciwnika. W końcu jednak radomianom udało się coś "wsadzić". Po akcji lewą stroną boiska, z bliska nie pomylił się Damian Nowak, który ustrzelił swój były zespół i dał nadzieję na skuteczną pogoń. "Górale" starali się zyskiwać czas, a radomianie szukali bramki. Po strzale Damiana Jakubika zahuczało jednak jedynie w głowie obrońcy, który został mocno trafiony piłką.

Ostatnie minuty meczu to pełna ofensywa Radomiaka i kontrataki przyjezdnych. Po jednym z nich Rafał Figiel mógł wpisać się na listę strzelców, ale strzelił zbyt lekko. Nieudaną próbę zaliczył natomiast Patryk Mikita. Na boisku zaczęło się kotłować - piłkarze "Zielonych" wprost demonstrowali, co sądzą o decyzjach arbitra, a bielszczanie wykorzystali kolejną kontrę, zamykając mecz. Tym razem autorem gola był Ivan Martin, który ponownie w sytuacji sam na sam z bramkarzem lidera rozgrywek. Mecz zakończyła awantura na murawie i odesłanie na trybuny trenera Banasika.

Radomiak Radom - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:3 (0:1)
Bramki:
Nowak (73') - Roginić (22'), Sierpina (50'), Ivan Martin (90+3')

Radomiak: Kochalski - Abramowicz, Cichocki, Grudniewski, Jakubik - Makowski, Karwot (82' Banasiak) - Michalski (61' Nowak), Mikita, Leandro - Górski (46' Kaput)

SZYMON JANCZYK

Poleć artykuł swoim
znajomym




Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku?
KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!


href="http://www.facebook.com/reqs.php#!/pages/RadomSportpl/110074399018914" width="430"
colorscheme="dark" show_faces="true" stream="false" header="false">
Data: 2019-10-12 16:00:34 | Kategoria: Piłka Nożna / 1 liga | Odwiedzin: 1260
 





Podobnie jak w życiu "nie samym chlebem żyje człowiek" tak i my nie skupiamy się wyłącznie na sporcie. Teatr, kino, muzyka, rozrywka... także są nam bliskie. +wiecej

Zostań sędzią Królowej Sportu 12-03-2024
 
W hali RCS powstanie Muzeum Sportu. Pierwsze eksponaty już są! 12-03-2024
 
Z żałobnej kroniki 12-03-2024
 
Intensywny początek sezonu polskich kartingowców Pantano 12-03-2024
 
Radomka triumfem zakończyła sezon zasadniczy 11-03-2024
 
Czwarty tegoroczny triumf Enea Czarnych w hali RCS 11-03-2024
 
Rekordowy Bieg Kazików za nami. Mateusz Kaczor z triumfem! 11-03-2024
 
Niespodzianki na początek wiosny w Tymex Lidze Okręgowej [TABELA] 10-03-2024
 
Milowy krok HydroTrucku Radom w stronę playoffs 10-03-2024
 
Drogowiec Jedlińsk postraszył faworyta, ale punktów nie zdobył 10-03-2024
 
Broniarze zrobili to, co do nich należało 09-03-2024
 
Pilica Białobrzegi o krok od zwycięstwa nad GKS Wikielec 09-03-2024
 
Wymarzone otwarcie piłkarskiej wiosny Oskara 09-03-2024
 
Remis LKS-u Promna na otwarcie wiosny 09-03-2024
 
Epickie zwycięstwo Radomiaka Radom w Gliwicach! 08-03-2024
 



Copyright 2008 - 2012 RadomSport.pl