Bolesna, choć niewysoka porażka Uniwersytetu Radom Nie pierwszy raz w tym sezonie, piłkarze ręczni Uniwersytetu Radom wypuścili zwycięstwo z rąk. Tym razem skorzystał z tego Jurand Ciechanów, który swoją wyższość wykazał, wygrywając wyraźnie ostatnie minuty pojedynku. Szkoda…
Radomianie dobrze zaczęli to spotkanie. Po kilku minutach prowadzili różnicą czterech bramek, mimo, że w wyniku kontuzji stracili bezpowrotnie Aleksego Radwańskiego. Jeszcze w 20. minucie wynik brzmiał 11:8, ale końcówka pierwszej połowy należała do gości.
Bliźniaczo podobna była druga połowa. Gospodarze odzyskali prowadzenie, kiedy po własnych trafieniach, dwa rzuty karne obronił Mikołaj Baran. Potem w ataku szalał Adrian Gruszczyński (na zdjęciu) i znów przewaga Uniwersytetu wzrosła do czterech bramek.
Niestety w końcówce meczu radomianom zabrakło sił, doświadczenia, a może i koncentracji. Siedem minut przed ostatnią syreną prowadzili po raz ostatni, a potem inicjatywę przejęli goście. Zaliczyli cztery trafienia, nie tracąc żadnego i ku rozpaczy miejscowych, zgarnęli komplet punktów.
UNIWERSYTET RADOM – JURAND CIECHANÓW 28:31 (13:14)
Uniwersytet: Baran, Markowski – Gruszczyński 13, Kubajka 7, Kiraga 2, Misalski 2, Wasik 1, Radwański 1, Miecznikowski 1, Banaczek 1, Maszczyński 0, Sikora 0, Stanik 0, Pawelec 0, Kwiecień 0, Kordos 0.
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|