Radomiak dał światu Ryszarda Szurkowskiego - wspomnienie o mistrzu W poniedziałek rano odszedł Ryszard Szurkowski, jeden z najlepszych kolarzy w historii. W latach 1966-67 reprezentował barwy Radomiaka i jak przyznał po latach: - Gdyby nie treningi z kolarzami Radomiaka pod okiem trenera Ryszarda Swata, być może mojej kariery w ogóle by nie było...
We wspomnianym wyżej okresie Ryszard Szurkowski (na zdjęciu wraz z trenerem Ryszardem Swatem) odbywał zasadniczą służbę wojskową w Garbatce. Po służbie często wsiadał na rower i wyruszał na przejażdżki rowerowe do Warki lub Radomia. W czasie jednej z nich kolarz SHL Kielce, Jerzy Kurek, polecił mu współpracę z trenerem Ryszardem Swatem. Podjęcie jej było jedną z kluczowych decyzji dla przyszłości Szurkowskiego. - Jestem niemal pewien, że gdyby nie mój pobyt w Garbatce, gdyby nie treningi z kolarzami Radomiaka pod okiem trenera Ryszarda Swata, moja kariera stałaby pod znakiem zapytania. Być może w ogóle by jej nie było. Trener był dla mnie jak starszy brat - wspominał po latach utytułowany kolarz.
Dzięki staraniom szkoleniowca dowódca jednostki zezwolił Szurkowskiemu na regularne treningi i starty w imprezach. Reprezentował barwy Radomiaka w wielu wyścigach, ale jego ogromny talent eksplodował po odejściu z klubu. W latach 1966-67 wygrał m.in. zmagania w Spartakiadzie Kolarskiej Ziemi Kieleckiej na torze (1 km), na szosie (120 km) oraz w wyścigu drużynowym (100 km) wspólnie z Edmundem Tyczyńskim, Leszkiem Proniewiczem i Zdzisławem Zawadzkim. Uczestniczył w licznych imprezach w całym kraju. Reprezentował zielone barwy w Krajowych Mistrzostwach Klubów Związkowych, czempionacie Federacji Włókniarz czy Pucharze WKZZ.
Najlepszy okres w historii startów Ryszarda Szurkowskiego dopiero nadchodził. Jak jednak podkreślił po latach, to właśnie pobyt w Radomiu stanowił dla niego prawdziwe preludium wielkiej kariery. A Ryszard Swat był dla niego jak brat. Co więcej, trafnie szkoleniowca ocenił wybitny znawca sportu, Włodzimierz Gołębiewski: - Ryszard Swat dał najlepsze co w kolarstwie mógł dać - dał Polsce Szurkowskiego.
Co ciekawe, Szurkowski w kolejnych latach wracał w glorii zwycięzcy na stadion Radomiaka. Triumfował tu m.in. odsłonach Wyścigu Pokoju czy Tour de Pologne! Zmarł w poniedziałek, 1 lutego 2021 w wieku 75 lat.
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|
Data: 2021-02-01 10:51:01 | Kategoria: Inne / Kolarstwo | Odwiedzin: 5146
|
|
|
|
|