Czwarte podejście siatkarzy z Mogielnicy Mogielanka Mogielnica już rozpoczęła zmagania w III lidze siatkówki mężczyzn w sezonie 2010/2011. W swoim pierwszym meczu pokonała MDK Warszawa 3:0. Czy podopieczni Pawła Pajewskiego tym razem zdołają odegrać znaczącą rolę na tym szczeblu rozgrywek?
Siatkarze Mogielanki już po raz czwarty przystąpili do zmagań w III lidze. Do tej pory nie odgrywali znaczących ról, ale także nie musieli opuścić tego szczebla rozgrywek. Udany dla nich był sezon 2008/2009, kiedy to zajęli piąte miejsce w tabeli znajdując się tuż za trzema zespołami z Warszawy i jednym z Wołomina. W poprzednim sezonie mogielniczanie uplasowali się dopiero na siódmej pozycji.
Mogielanka meczem z MDK Warszawa zainaugurowała sezon 2010/2011. Wówczas zainkasowała komplet punktów, wygrywając pewnie 3:0. - Pojedynek z MDK–iem był zdecydowanie jednostronnym widowiskiem. Mecz ten, to raczej porażka zawodników z Warszawy, niż nasze zwycięstwo – uważa trener i przyjmujący ekipy z Mogielnicy, Paweł Pajewski. W listopadzie jego zespól czekają starcia z przeciwnikami, którzy są do ogrania, ale później mogą zacząć się schody. Mogielanka rywalizuje w tym sezonie między innymi ze spadkowiczem z II ligi, Armatem Kozienice czy Metrem Warszawa. W jej grupie są zatem zespoły, które stawią bardzo silny opór. – Armat może mieć dobry sezon. Jest to były uczestnik w rozgrywkach II ligi, więc na pewno to nieprzypadkowa drużyna. W Metrze odszedł wiodący rocznik juniorów i na pewno jest to zespół słabszy niż przed rokiem, ale nie należy go lekceważyć – powiedział nam przyjmujący Mogielanki, Rafał Lenart.
Czy team z Mogielnicy będzie w stanie zawojować III ligę? – Ciężko powiedzieć. W tej lidze tak naprawdę każdy z każdym może wygrać, czy też przegrać. Zaczęliśmy dobrze, ale przeciwnik nie postawił żadnych warunków – stwierdził Lenart.
Mogielanka w tym sezonie, to mieszanka rutyny z młodością. W jej szeregach znajduje się oprócz kilku doświadczonych siatkarzy także kilku dopiero wprowadzających się do tego zespołu. Warto wspomnieć chociażby młodego przyjmującego, Kamila Ścisłowskiego, czy libero, Mateusza Wilka. W ekipie z Mogielnicy nie występuje już Sebastian Sobczak, który zdaniem trenera Pajewskiego był najlepszym siatkarzem Mogielanki, i jeszcze w poprzednim sezonie stanowił o jej sile. – Biorąc pod uwagę, to, że na tym poziomie rozgrywek jeden zawodnik może czasem wygrać mecz, to jest to dla nas duże osłabienie - uważa Pajewski. Jego podopieczni chcą się jednak za wszelką cenę utrzymać w III lidze i zrobią wszystko, aby tak się stało.
Mogielanka Mogielnica w sezonie 2010/2011: Paweł Pajewski (trener i przyjmujący), Rafał Lenart (przyjmujący), Mikołaj Grabowski (atakujący), Dominik Trawczyński (rozgrywający), Dominik Strulak (środkowy), Paweł Stala (środkowy), Milan Miłek (środkowy), Paweł Regulski (atakujący), Kamil Ścisłowski (przyjmujący), Mateusz Wilk (libero).
MARCIN KAŹMIERSKI
|