Pięciosetowy bój Czarnych na otwarcie nowego sezonu Od zwycięstwa nad Visłą Proline Bydgoszcz rozpoczęli pierwszoligowy sezon siatkarze Czarnych Radom. Do wyłonienia triumfatora czwartkowego boju potrzebny był tie break i tę pierwszą wojnę nerwów na swoją korzyść rozstrzygnęli podopieczni Krzysztofa Michalskiego.
Już pierwszy mecz w nowym sezonie pokazał, że to będą bardzo ciekawe rozgrywki, a planu powrotu do PlusLigi radomianom nikt nie ułatwi. Początek konfrontacji, w której goście osiągnęli sześciopunktową przewagę sugerował nawet, że jeszcze trochę wody upłynie w Wiśle, zanim radomianie osiągną swój rytm, ale wystarczyła chwila nieuwagi rywali, a na tablicy już widniał remis. W końcówce tej partii gospodarze po raz pierwszy pokazali pazur, dowożąc zwycięstwo do jej końca. W czwartej odsłonie, gdy radomianie prowadzili różnicą trzech punktów, wydawało się, że zgarną pełną pulę. Zbyt szybko jednak w to uwierzyli, zacięli się przy stanie 21:19 i pozwolili rywalom doprowadzić do tie breaka. Na szczęście dla nich, zakończyli go zwycięsko.
MVP spotkania został wybrany Kristaps Smits, który był najskuteczniejszym graczem ekipy Czarnych.
WKS CZARNI RADOM - BKS VISŁA PROLINE BYDGOSZCZ 3:2 (25:21, 21:25, 25:16, 22:25, 15:12)
Czarni: Durski, Smits, Schamlewski, Siemiątkowski, Rohnka, Kalembka, Filipowicz (libero) oraz Sławiński, Tokajuk, Polok.
|