Lider rozbił rywala i pobił tegoroczne rekordy! Nie tylko ze względu na zmianę czasu to była długa noc dla ekipy radomskiego Lidera. Hala naszego teamu znajduje się bowiem na najlepszej drodze, żeby stać się twierdzą nie do zdobycia, a stało się to przy okazji rekordowego zwycięstwa podopiecznych Rafała Banaczka.
Szokująco, bo od dwubramkowego prowadzenia gości rozpoczął się sobotni bój Lidera Radom ze Słonecznym Stokiem Białystok. Był to jednak sygnał dla gospodarzy, że nawet w boju z outsiderem nie ma miejsca na chwilę słabości. I od tego momentu dominacja niesionego żywiołowym dopingiem kibiców radomian nie podlegała dyskusji. Zabójcze kontry finalizowane przez Bartłomieja Misalskiego i Szymona Machnio ze skrzydła już do przerwy pozwoliły wypracować im 11-bramkową przewagę.
W drugiej połowie sztab szkoleniowy systematycznie umożliwiał "łapanie" minut młodym zawodnikom, a ci odwdzięczali się zdobyczami bramkowymi. Wszyscy bowiem zawodnicy, którzy zagrali w sobotnim pojedynku, wpisali się na listę strzelców.
Dodatkowym powodem do świętowania dla radomskiego teamu jest to, że był to trzeci mecz w hali przy ul. Białej, w której odnieśli pewny triumf. A wygrana różnicą 20 goli jest dotychczas najwyższą w historii jego występów i najwyższą w grupie C II ligi w tym sezonie.
MTS LIDER RADOM - SŁONECZNY STOK BIAŁYSTOK 47:27 (23:12)
Lider: Brewczyński, Sieroń - Misalski 8, Kasperowski 6, Schabowski 5, Machnio 5, Kowalczyk 5, Domagała 4, Joof 3, Sałbut 3, Krawczyk 2, Gielniowski 2, Gruszczyński 2, Sobolewski 1, Pawelec 1.
|