Włazło: Gramy na maksa i nikomu nie odpuszczamy Przed ekipą Orlika Przytyk runda rewanżowa zmagań w trzeciej lidze siatkarzy. O cyklu przygotowań, grze na pełnych obrotach oraz najbliższym pojedynku, który zostanie rozegrany już w Święto Trzech Króli opowiada Paweł Wlazło.
Mariusz Kaczor: Jak przebiegał cykl przygotowań do rundy rewanżowej w czasie świąt i po ich zakończeniu?
Paweł Wlazło: Trenowaliśmy w czasie świąt, a raczej pomiędzy nimi dwa razy w tygodniu, jak i zaraz po Nowym Roku. Spotkaliśmy się w poniedziałek, by dalej pracować i poprawiać poszczególne elementy naszej gry, które do tej pory słabo nam wychodziły .
Jak na razie jesteście czołowym zespołem trzeciej ligi. Czy waszym celem jest awans do drugiej ligi?
- Na pewno gramy na maksa i nie odpuszczamy, bo jak wiadomo, ta liga rządzi się swoimi prawami i każdy może wygrać z każdym. Jeżeli zaś uda się awansować, to na pewno będziemy z tego awansu bardzo się cieszyć. Jak wiadomo, będzie to dla nas bardo duży sukces .
Przed wami kolejny mecz. Tym razem podejmujecie we własnej hali MMKS Mińsk Mazowiecki. Jakie nastawienie panuje w drużynie przed tym meczem?
- To kolejny nasz trudny rywal. Po wygranej w Mińsku 3:0 można by sądzić, że to była łatwa zdobycz. Tymczasem na parkiecie wyglądało to tak, że nie jest to wcale taki łatwy rywal. Po prostu zagraliśmy bardzo dobre spotkanie, popełniając bardzo mało błędów a wykorzystując błędy przeciwnika. Korzystając z okazji chciałbym więc zaprosić na nasz mecz, który odbędzie się 6 stycznia o godzinie 20 w Publicznym Gimnazjum w Przytyku przy ulicy Szkolnej 3.
|
Data: 04-01-2011 | Kategoria: Siatkówka / III liga mężczyzn | Odwiedzin: 2808
|
|
|
|
|