Jerzy Brzęczek faworytem do objęcia fukcji trenera Radomiaka Radom 53-letni, były selekcjoner reprezentacji Polski - Jerzy Brzęczek jest numerem jeden na liście włodarzy Radomiaka Radom do objęcia funkcji trenera w 12. zespole PKO Bank Polski Ekstraklasy. Ewentualną alternatywą ma być Szymon Grabowski.
Ostatni dzień 2024 roku może przynieść rozstrzygnięcie w powyższej kwestii, ale oficjalnego komunikatu klubu możemy spodziewać się raczej po Nowym Roku. Raczej, bo sytuacja jest dynamiczna, bo i ile w niedzielę 29 grudnia, lista kandydatów na trenera Radomiaka zawierała sześć nazwisk (zapewne było ich więcej, ale tyle pozostawało w głównej grze), to w poniedziałek skurczyło się już do zaledwie dwóch. To dlatego, że dyrektor sportowy Radomiaka Octavian Moraru, forsujący opcję portugalską, został spacyfikowany (to chyba jednak właściwe słowo) przez włodarzy Radomiaka, którzy opowiadają się za polskim trenerem.
Z 48-krotnym reprezentantem Polski Jerzym Brzęczkiem, rozmowy na temat jego ewentualnej pracy w Radomiaku prowadzone były już wcześniej, więc temat nie jest nowy. Obie strony poznały swoje oczekiwania i właściciele klubu są na tak. Jeśli Brzęczek zaakceptuje przedstawione mu warunki, zostanie więc trenerem Radomiaka. Jeśli nie, "na placu boju" pozostanie Szymon Grabowski.
Warto dodać, że obaj wspomniani trenerzy są dostępni, co nie jest bez znaczenia, bo Radomiak krezusem nie jest i nie może pozwolić sobie na zatrudnienie szkoleniowca zobligowanego kontraktem z innym klubem.
Jerzy Brzęczek pozostaje poza trenerską karuzelą dłużej, bo współpracę z Wisłą Kraków zakończył 3 października 2022 roku. Natomiast Szymona Grabowskiego, jego ostatni pracodawca, czyli Lechia Gdańsk, zwolnił 24 listopada 2024 roku, choć formalne rozwiązanie umowy nastąpiło później.
Pozostaje więc czekać na ostateczne rozstrzygnięcie w kwestii nowego trenera Radomiaka i wykazać się jeszcze odrobiną cierpliwości, bo ogłoszenie wiadomego jest już naprawdę bardzo blisko.
GRZEGORZ STĘPIEŃ
|