Broń Radom przegrała w pierwszym zimowym sparingu Piłkarze Broni Radom w otwierającym sparingowe gry meczu przegrali ze Starem Starachowice. Był to pierwszy, choć na razie nieoficjalny, mecz radomian pod wodzą nowego trenera Mateusza Milczarka.
Broń zagrała w dość eksperymentalnym składzie - zabrakło kontuzjowanych: Dimy Baszlaja i Patryka Jakubczyka, a swoje szanse dostało wielu młodych zawodników. Wynik rzecz jasna nie miał najmniejszego znaczenia, za to gra już tak. A ta była jak sinusoida - fragmenty bardzo dobre przeplatane były słabymi.
- Dostałem po tym meczu bardzo dużo informacji, a to było najważniejsze. Cieszy mnie, jak budowaliśmy grę na własnej połowie, natomiast za mało operowaliśmy za linią obrony przeciwnika. Po przerwie graliśmy już bardziej bezpośrednio, dzięki czu było więcej okazji do budowania akcji na połowie przeciwnika, ale z kolei za dużo graliśmy w poprzek boiska, a za mało do przodu. Chodziło mi jednak, żeby lepiej poznać poszczególnych zawodników, jesteśmy więc po dobrej lekcji poglądowej i to chodzi w sparingach, które przecież ważą o wiele mniej niż mecze ligowe - podsumował pierwszy sparing Mateusz Milczarek.
BROŃ RADOM - STAR STARACHOWICE 2:3 (0:1)
Bramki: Socha (49.), Majchrowski (83.) - testowany (29.), testowany (62.), Mikos (79.)
Broń Kosiorek (46. Ginał, 66. Faryna) – Wrześniewski (46. Cieloch), Banaszkiewicz (46 Skóra), Górka, Kobiera (46. Dziubiński), Piwowarczyk (46. Garnysz), Stawiarz (46. Timite), Kromka (46. Kowalski), Kucharski (46. Socha), Winiarski (46. Putin), Dąbrowski (46. Majchrowski).
|