Sparingowe wygrane Oskara Przysucha i Pilicy Białobrzegi Na tle czwartoligowca ze Świętokrzyskiego - GKS Nowiny, z bardzo dobrej strony zaprezentował się Oskar Przysucha, wygrywając pewnie i wysoko. Całkiem nieźle zaprezentowała się też Pilica Białobrzegi, w której zimą zajdą spore zmiany kadrowe.
Oba sparingi pokazały jaka jest różnica pomiędzy IV ligą mazowiecką, a IV ligą świętokrzyską. I nie chodzi nawet o wyniki meczów, bo te nie mają większego znaczenia, ale poziom prezentowany przez poszczególne zespoły widać i w takich spotkaniach.
Oskar wygrał bardzo pewnie, a mógł nawet wyżej. Zespół trenera Łukasza Wiśnika jest niemal identyczny jak jesienią - w składzie zaszła tylko jedna zmiana - klub podziękował Piotrowi Kornackiemu, na którego miejsce trafi inny zawodnik, być może ten testowany w Nowinach.
*****
Pilica Białobrzegi będzie w dużym stopniu inna niż jesienią. Przede wszystkim prowadzi go już nowy trener - Marcin Parzuchowski. Ale i w kadrze drużyny zajdą spore zmiany. O przyjściu Mateusza Glińskiego Pilica już informowała, a w meczu przeciwko Granatowi było kilka kolejnych, nowych twarzy. Fajnie, że białobrzeska ekipa coraz śmielej otwiera się na swoich wychowanków, a młodzież coraz śmielej puka do seniorskiej kadry.
Wynik meczu nie oddaje jego przebiegu. Pilica częściej operowała piłką, stwarzała sytuacje podbramkowe, prowadziła 2:0, ale też dwukrotnie zagapiła się białobrzeska obrona i goście wyrównali. Decydujące zdanie należało jednak do "biało-czerwonych", którzy wykorzystali rzut karny.
GKS NOWINY - OSKAR PRZYSUCHA 0:3 (0:1)
Bramki: Pankowski (20.), Janiszewski (60., 83.)
Oskar I połowa): Wieczorek - Grudzień, Machajek, Głogowski, testowany, Pankowski, Czarnota, Dorożyński, Buda, Janik, Vogtman.
Oskar II połowa: Wnukowski - Grudzień, Machajek (Czarnota), Głogowski, Wicik, testowany (Buda), Świątek, Kołtunowicz, Janiszewski, Janik (Dorożyński), Vogtman (Obuch).
PILICA BIAŁOBRZEGI - GRANAT SKARŻYSKO-KAMIENNA 3:2 (0:0)
Bramki: Kurpiel (49.), Paduk (55.), Jarosz (80. - karny) - testowany (64.), Jaromin (68.)
GRZEGORZ STĘPIEŃ
|