Wynik gorszy niż gra - Radomiak Radom zremsiował z Puszczą Niepołomice Generalny sprawdzian Radomiaka Radom, przed wznowieniem rozgrywek PKO Bank Polski Ekstraklasy, nie może bardzo okazale, ale pokazał też, że w zespole Zielonych drzemie niemały potencjał (który to już raz?) i obecna ekipa może i powinna być tylko lepsza. Na tle Puszczy Niepołomice, Radomiak wyglądał po prostu dobrze i już teraz stawiamy tezę, że bez problemu zachowa ligowy byt.
Sam mecz można skwitować jednym stwierdzeniem - Radomiak miał zdecydowaną przewagę, ale był nieskuteczny. Ważniejsza jest odpowiedź na pytanie: czy po konfrontacji z Puszczą można być przekonanym, że Zieloni są gotowi za zachowanie ligowego bytu? Moim zdaniem można.
Wspomnieć oczywiście o sytuacji z końcówki pierwszej połowy, kiedy głowami zderzyli się: Roberto Alves i Mateusz Cholewiak i finalnie obaj znaleźli się w szpitalu. Zdarzenie było przypadkowe, ale, że piłkarz gości zalał się krwią, wzbudziło to agresywne reakcje jego kolegów, doszło do przepychanek i żeby ostudzić emocje, sędziowie wysłali oba zespoły do szatni. Na szczęście emocje opadły i można było kontynuować spotkanie.
Choć do ideału sporo jeszcze brakuje, Radomiak stanowił drużynę. Było zaangażowanie, walka, pójście jeden za drugiego. Brakowało jeszcze pełnego zrozumienia, wciąż za mało jest powtarzalności, no i konkretów pod bramką rywala, ale po naprawdę dużych zmianach kadrowych, błędy i tak są dość szybko eliminowane i wszystko będzie wyglądać tylko lepiej.
Na jakie zestawienie zdecyduje się ostatecznie trener Joao Henriques? Odpowiedzi nie zna zapewne on sam, ale my skupmy się na pozycjach, na których zaszły największe zmiany. Środek obrony jest prawie całkiem nowy i najbliżej grania wydaje się być Marco Burch. Szwajcarowi wciąż jednak brakuje pewności siebie, ale przysłowiową elektryczność mógłby dzielić z Rahilem Mammadovem Niemniej stawiamy na Marco. Ponadto naprawdę dobrze wygląda Steve Kingue imponujący atletyzmem i... pewnością siebie. Mając po bokach Zie Ouattarę i Paulo Henrique, formacja defensywna będzie silniejsza niż z jesieni poprzedniego roku.
Radomiak ma teraz także dwójkę wartościowych skrzydłowych - klasa Jana Grzesika jest wszystkim znana, ale prawdziwym wzmocnieniem będzie zapewne Rafael Barbosa, grający odważnie, bez żadnych kompleksów i sporo potrafiący. Coraz więcej minut dostawał będzie trapiony jesienią przez kontuzje Capita Capemba. Jeżeli wiosną urazy go ominą, Radomiak będzie miał pociechę.
Środek pola zapełnią zapewne: Bruno Jordao (daj Boże, żeby wreszcie odpalił, bo umiejętności ma naprawdę niemałe), Roberto Alves i Rafał Wolski. A jest jeszcze przecież Paulius Golubickas, czujący się zdecydowanie lepiej jako ofensywny, że o powracającym do prawdziwie piłkarskiego życia Chico Ramosie i pożytecznym Michale Kapucie nie wspominając.
Największą zagadką wciąż pozostaje Pedro Henrique Perotti, który musi wejść w buty Leonardo Rochy. Nie dosłownie oczywiście, bo to napastnicy różnego typu, ale Brazylijczyk póki co nie strzela, a tego wymagamy przecież od niego wszyscy. Perotti chce, Perotti pracuje, Perotti ma spryt i technikę, ale Perotti... no dobrze, niech strzela w lidze. Bo raczej wątpliwe, żeby mógł go zastąpić ktoś z dwójki: Joao Tavares, Jonathan Junior.
Problemem Radomiaka może być brak kolokwialnego "żądła", ale i tak jestem optymistą. Zieloni nie będą Rycerzami Wiosny, ale zwyczajnie będą lepsi od kilku ekip i utrzymają się w ekstraklasie. Tak myślę :)
RADOMIAK RADOM - PUSZCZA NIEPOŁOMICE 1:1 (1:0)
Bramki: Rafael Barbosa (33.) - Michális Kossídis (53.)
Radomiak: Maciej Kikolski - Zié Ouattara, Rahil Məmmədov (46. Steve Kingué), Marco Burch (73. Damian Jakubik), Paulo Henrique, Jan Grzesik (73. Capita), Bruno Jordão (60. Michał Kaput), Roberto Alves (46. Francisco Ramos), Rafał Wolski (60. Paulius Golubickas), Rafael Barbosa (81. João Tavares), Pedro Perotti (81. Jonathan Júnior).
Puszcza: Kewin Komar - Piotr Mroziński (67. Ioan-Călin Revenco), Łukasz Sołowiej (67. zawodnik testowany I), Dawid Szymonowicz (67. Michal Sipľak), Dawid Abramowicz (78. zawodnik testowany II), Jakub Serafin (78. Jakub Stec), Roman Jakuba, Mateusz Stępień (46. Artur Crăciun), Mateusz Radecki (46. Antoni Klimek), Mateusz Cholewiak (46. Konrad Stępień), Michális Kossídis (78. Krystian Okoniewski).
GRZEGORZ STĘPIEŃ
|