Zwycięstwo Moya Radomki Radom na pożegnanie z Pucharem CEV Siatkarki Moya Radomka Radom miały w górze piłki, które otwierały jej drogę do złotego seta i przedłużały szansę na półfinał Pucharu CEV. W decydującym momencie zabrakło im jednak pary i to rywalki z Budapesztu meldują się w czołowej czwórce rozgrywek.
Zadanie dla radomianek przed rewanżowym meczem z Vasasem Budapeszt było niezwykle jasne. Miały wygrać za trzy punkty i na swoją stronę przechylić szale złotego seta. Po dwóch partiach rewanżowego pojedynku wydawało się, że plan jest do zrealizowania w ekspresowym tempie.
Kristiine Miilen dwoiła się i troiła, ale w miarę upływu czasu całej radomskiej ekipie zaczęło brakować pary. A gdy coś na chwilę zacinało się w radomskiej maszynie, szybko przekładało się to na zdobycze rywalek. Końcówka czwartej partii przypominała wojnę na wyniszczenie, którą jednak lepiej zniosły rywalki, wygrywając 31:29 i pieczętując awans do czołowej czwórki Pucharu CEV.
Zwycięstwo radomianek w tie breaku przyniosło pocieszenie i udane podsumowanie wspaniałej przygody z europejskimi rozgrywkami.
MOYA RADOMKA RADOM - VASAS OBUDA BUDAPESZT 3:2 (25:15, 25:22, 25:27, 29:31, 15:12). Pierwszy mecz 3:1 dla Vasasu. Awans Vasasu
Radomka: Miilen, Witkowska, Milos, Gałkowska, Piotrowska, Mayer, Śliwa (libero) oraz Maciejewicz (libero), Stachowicz, Marszałkowicz, Dąbrowska.
Vasas: Leite, Bannister, Torok, Papp, Abdulazimowa, Sillah, Juhar (libero) oraz Szalai (libero), Fekete, Toth, Glemboczki, Eross, Kiss.
|