IV liga: Oskar Przysucha i Pilica Białobrzegi tym razem w odwrocie Nieszczęśliwa okazała się 20. kolejka IV ligi dla Oskara Przysucha i Pilicy Białobrzegi. Zespół trenera Łukasza Wiśnika doznał minimalnej, ale jednak porażki u siebie z Ursusem Warszawa. Natomiast grający na wyjeździe białobrzeżanie odebrali lekcję piłki nożnej od Hutnika Warszawa.
Oskar, który rundę wiosenną rozpoczął od dwóch zwycięstw, wcale nie musiał przegrać i tym razem. To przysuszanie objęli prowadzenie, kiedy po zgraniu Maksymiliana Vogtmana, wynik spotkania otworzył Kacper Pankowski.
Oskar ma czego żałować, bo mecz się otworzył, dzięki czemu, po szybkich atakach, gospodarze mieli kilka sytuacji, które powinni zamienić na bramki i zamknąć pojedynek. Nie zrobili tego, za to stołeczni okazali się do bólu skuteczni. Wyrównał Szymon Pawlak, a tuż przed końcem, decydujące trafienie zadał Jan Piasek.
- Czujemy się mocno sfrustrowani, bo przegraliśmy wygrany mecz - nie ukrywał złości trener Oskara Łukasz Wiśnik.
*****
Większość meczów Pilicy pozbawiona jest niestety historii i tak było również na Bielanach. Mateusz Bojdziński zdobył w pół godziny trzy bramki i zaliczając klasycznego hattricka praktycznie zamknął spotkanie. Potem kontrola Hutnika byłą też pełna, ale Pilicy należą się brawa za ambicję i zdobycie honorowego gola.
OSKAR PRZYSUCHA - URSUS WARSZAWA 1:2 (1:0)
Bramki: Pankowski (37.) - Pawlak (63.), Piasek (87.)
Oskar: Wieczorek - Bojanowicz (90. Janiszewski), Moskwa, Głogowski (90. Machajek), Janik, Grudzień (61. Nogaj), Dorożyński (72. Świątek), Czarnota, Buda (72. Kołtunowicz), Pankowski (84. Wielgus), Vogtman (79. Śliwiński).
Ursus: Radzikowski - Chrzanowski, Papliński, Wełpa, Świeciński, Wysocki (81. Piasek), Siudak (74. Tuchowski), Chmielewski (89. Mazurek), Osica (81. Gazzera), Kwiatkowski (81. Jaszczycha), Rawa (46. Pawlak).
HUTNIK WARSZAWA - PILICA BIAŁOBRZEGI 6:1 (4:1)
Bramki: Bojdziński (6., 12., 30.), Gorczyca (40.), Sonnenberg (70.), Czapla (83.) - Paduk (41.)
|