Nieudany wyjazd Broni Radom do Stomilu Olsztyn Porażką zakończył się długi wyjazd Broni Radom, która uległa znajdującemu się dotąd w strefie spadkowej Stomilowi Olsztyn. Wygrana gospodarzy była jednak zasłużona, bo to oni wylądali na zespół, który bardziej chce, jest w pełni zaangażowany, no i okazał się po prostu skuteczniejszy.
Radomski klub dołożył wszelkich starań, żeby wyjazd do stolicy Warmii i Mazur okazał się udany - zespół wyruszył w podróż dzień wcześniej, nocleg i wyżywienie zapewniono w klasowym pensjonacie, który zadbał też o odpowiedni spokój i relaks piłkarzy i sztabu szkoleniowego.
Broń miała wszelkie atuty, żeby w Olsztynie zainkasować jakąś zdobycz, ale po przeszło pół godzinie nie ustrzegła się błędu, po którym na czystą pozycje wyszedł Karol Żwir i wygrał pojedynek jeden na jednego z Jakubem Kosiorkiem.
Radomianie próbowali odrabiać straty, ale ciągle brakowało konkretów.
Im bliżej końca, tym bardziej ogień walki gasł w radomskiej ekipie. I znów wykorzystał to Stomil, a ściślej Unno Shotto, który kwadrans przed końcem ustalił wynik spotkania.
STOMIL OLSZTYN - BROŃ RADOM 2:0 (1:0)
Bramki: Żwir (35.), Unno Shotto (74.)
Stomil: Jakubowski - Wtulich, Pajdak, Żwir, Fronczak, Karpiński, Unno Shoto, Gojko, Bienenda, Łysiak, Orpik.
Broń: Kosiorek - Wrześniewski, Baszlaj, Górka, Jakubczyk, Dziubiński (84. Kokoszka), Kobiera Dąbrowski (58. Jarzębski), Winiarski (58. Garnysz), Putin (58. Kowalski), Junior Timite.
GAS
|