Awans Lidera. Twierdza Radom nie została zdobyta! Zwycięstwem nad MKS-em Biłgoraj przypieczętowali awans do pierwszej ligi piłkarze ręczni MTS-u Lider. Radomianie zagrali jedno z najlepszych spotkań w sezonie. W tej radosnej atmosferze swoją karierę podsumował również Piotr Rojek.
Jeszcze kilka tygodni temu w radomskiej ekipie liczono, na jaki margines błędu może sobie ona pozwolić, żeby ziściły się marzenia o awansie. - Tymczasem zagraliśmy bezbłędnie do samego końca. A mecz z Biłgorajem był swojego rodzaju wisienką na torcie - nie krył satysfakcji trener Lidera, Rafał Banaczek. Trzeba przyznać, że szczególnie w defensywie radomianie zagrali po profesorsku, a Bartłomiej Misalski kierował jej poczynaniami, jak na lidera zespołu przystało. I nie dość, że zebrał świetne recenzje za występ w tej formacji, to był również najskuteczniejszym graczem spotkania.
Co więcej, jeżeli ktoś myślał, że radomscy fani (znów siły połączyli kibice Lidera, Czarnych, HydroTrucku i APR Radom) już w meczu z Wisłą Sandomierz pokazali wszystko, na co ich stać, to był w dużym błędzie. Doping w kończącym sezon spotkaniu poniósł ich pupili, a obecny w hali przy ul. Białej przewodniczący Komisji Zmiany Barw Klubowych WMZPR Andrzej Olęcki przyznał, że wiele klubów nawet w pierwszej lidze nie ma tak żywiołowego wsparcia z trybun.
I oby podobnie było w pierwszej lidze, do której przygotowania organizacyjne radomianie rozpoczną niemal natychmiast...
MTS LIDER RADOM - MKS BIŁGORAJ 24:19 (11:7)
Lider: Brewczyński, Sieroń, Kwiatek - Misalski 6, Schabowski 4, Gruszczyński 3, Machnio 3, Kasperowski 2, Kiraga 2, Joof 2, Rojek 1, Sałuda 1, Sobolewski, Krawczyk, Gielniowski, Pawelec.
|