Siatkarki jadą do stolicy przypieczętować awans Jak na razie ekipa AZS-u Politechnika Radomska w półfinałowej rywalizacji II ligi ze swoimi imienniczkami ze stolicy prowadzi 2:0. Zapewne losy rywalizacji jej przedstawiciele chcieliby zakończyć już w sobotę, jednak uzależnione to będzie od dwóch, niezwykle istotnych aspektów.
O tym, że radomianki są w stanie sfinalizować kwestię awansu do finału zmagań już w sobotę, nie trzeba żadnego z ich fanów dodatkowo przekonywać. Wielokrotnie udowodniły, że do ligowych "przeciętniaków" nie należą. Co więcej, to one rozdawały karty w sezonie zasadniczym w rywalizacji z ekipami z miejsc od trzeciego w dół. Zresztą podobnie było w miniony weekend, kiedy dwukrotnie przechyliły na swoją stronę losy batalii ze stołecznym teamem.
Swoją mocną dyspozycję siatkarki Krzysztofa Białczaka zaprezentowały również w dwóch rozegranych w minionym tygodniu sparingach z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski (2:2) i Politechniką Świętokrzyską (3:0). Tak naprawdę więc, jedyną przeszkodą w drodze do zwycięstwa nad AZS-em Politechnika Warszawska może być brak dyscypliny oraz koncentracji w decydujących momentach. Podopieczne Roberta Strzałkowskiego tylko na to czekają i w swojej hali zapewne wykorzystałyby to bezlitośnie. - Mam jednak nadzieję, że po ciężkiej pracy, jaką wykonaliśmy w ostatnich tygodniach nie damy się zwariować i wspomniane mankamenty zupełnie wyeliminujemy. Wówczas, z racji, że zagramy w optymalnym zestawieniu, na pewno zwycięstwo byłoby znacznie bliżej - nie kryje trener Białczak
MICHAŁ PODLEWSKI
Jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|
Data: 18-03-2011 | Kategoria: Siatkówka / II liga kobiet | Odwiedzin: 3369
|
|
|
|
|