Radomiak pokonał Juventę, Pluta zwolniony Radomiak pokonał w Skaryszewie Juventę Starachowice. Zieloni, chociaż nie zaprezentowali się tak efektownie, jak w ostatnim spotkaniu z Ursusem, zdobyli cztery gole i zasłużenie wygrali. Z funkcji kierownika zespołu zwolniony został Andrzej Pluta. Zastąpić go ma Arkadiusz Skonieczny.
Tak, jak do tej pory, trener Radomiaka Dariusz Dźwigała zdecydował się na zestawienie zupełnie odmiennej jedenastki niż ta, która występowała w poprzednim meczu. - W naszym zespole jest wielu nowych graczy, dlatego każdemu chcę dać szansę zaprezentowania się. Ale już coraz częściej zaczynam myśleć o meczu ligowym z MKS-em Kutno i w najbliższym tygodniu będę chciał wystawić "jedenastkę" zbliżoną do tej, która wybiegnie walczyć o pierwsze punkty - zaznaczył szkoleniowiec.
Jeżeli zaś chodzi o Andrzeja Plutę, to główny udziałowiec Radomiaka Mirosław Hernik tłumaczy, że nie wywiązał się on z zadań, które miał spełniać jako kierownik, a zwłaszcza dyrektor do spraw marketingu.
- W Radomiaku nie będzie już nic po staremu. Zdecydowaliśmy się na wiele ruchów, które mają zmienić panujące dotąd zasady. Po prostu nie możemy stać w miejscu. Mam nadzieję, że kibice potwierdzenie tych słów będą mogli sami ocenić w niedalekiej przyszłości - tłumaczy.
Wracając do meczu, to Radomiak tym razem nie błysnął. - Martwi mnie, że tak łatwo straciliśmy bramki, ale z drugiej strony może i dobrze, wiemy teraz nad jakimi elementami musimy jeszcze więcej pracować - ocenia Dariusz Dźwigała.
Słowa szkoleniowca dotyczą strat piłki w środku pola, po których Juventa miała otwartą drogę do bramki. Nie popisał się w tych sytuacjach Kabir Ojikutu, ale z drugiej strony, przy dwóch bramkach dla Zielonych asystował.
Na oceny indywidualne przyjdzie zapewne czas tuż przed ligą, ale już teraz widać jak dużo spokoju wprowadza do zespołu Jacek Moryc. Przy grze trójką obrońców z dwoma defensywnymi pomocnikami, jego rola będzie nie do przecenienia. To od niego trener rozpoczynał będzie ustalanie składu. Wszystkie pozostałe pozycje to sprawa otwarta, bo naprawdę jest w kim wybierać.
Na koniec mała dygresja dotycząca obiektu w Skaryszewie. Sparing toczył się na boisku treningowym, które ma lepszą nawierzchnię niż główne na Struga. Płyta meczowa Skaryszewianki to "bajka", a obok znajduje się jeszcze hala sportowa z prawdziwego zdarzenia. W Radomiu, podobny obiekt, to ciągle niedościgłe marzenie.
RADOMIAK RADOM - JUVENTA STARACHOWICE 4:3 (1:2)
Bramki: Tarnowski (28., 52.), Figiel (53.), Kozieł (59.) - (39., 44.), (60.)
Radomiak: Banasiak (46. Skowron) - Szary (46. Dubina), Moryc, Świdzikowski, Rolak, Wnuk (46. Kozieł), Radecki, Ojikutu, Barzyński (46. Figiel), Domański (46. Czpak), Tarnowski (70. testowany zawodnik z Litwy).
MVP, GAS
Chcesz znać newsy z radomskiego sportu szybciej niż inni a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|