Strząbała wrócił do AZS, ale czy na długo? Trener AZS Politechniki Radomskiej Edward Strząbała pojawił się po przeszło dwutygodniowej przerwie w Radomiu i poprowadził zajęcia z zespołem. Uczestniczyli w nich również Mindaugas Tarcijonas i Jura Hiliuk. Lada dzień może się jednak okazać, że cała trójka znów opuści AZS, tym razem na dobre.
Edward Strząbała chorował, ale z jego zdrowiem wszystko jest już w porządku i szkoleniowiec wrócił do zajęć z Akademikami. Co ciekawe, przyjechał z nim również Jura Hiliuk narzekający wcześniej na uraz kręgosłupa, a w treningu wziął także udział Mindaugas Tarcijonas. Los całej trójki wyjaśni się w tym tygodniu. Chodzi rzecz jasna o pieniądze. Jeżeli znajdą się na zatwierdzenie zawodników (bądź zawodnika, bo podobno AZS znalazł pieniądze na opłacenie licencji dla Tarcijonasa), to zespół zostanie wzmocniony. Jeżeli nie, to razem ze wspomnianymi graczami, AZS opuści również Edward Strząbała.
Powyższe informacja to co prawda dywagacje, ale scenariusz takowy jest wielce prawdopodobny. Jedyne pewne pieniądze jakie ma AZS to stypendia miejskie dla zawodników i trenera. Pozostałe, potrzebne choćby na organizację meczów, wyjazdy itp. są organizowane z dnia na dzień, a w taki sposób długo funkcjonować się nie da.
Poza udostępnieniem hali, klub już zupełnie nie może liczyć na pomoc uczelni – Politechniki Radomskiej. Próby znalezienia sponsorów kończą się zaś fiaskiem. Dlatego w tym tygodniu mogą zapaść radykalne decyzje, bo jest coraz mniej chętnych, żeby w takich warunkach „ten wózek ciągnąć dalej”.
GAS
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|