Delta wróciła ze zgrupowania, trener w bramce Piłkarki ręczne Delty Radom wróciły ze zgrupowania w Niedzicy, gdzie ciężko pracowały, głównie nad siłą. Co ciekawe, absencja radomskiej bramkarki Magdaleny Karpińskiej sprawiła, że podczas zajęć między słupkami pojawiał się… trener Piotr Włoskiewicz. W tym tygodniu zespół jedzie na mecz kontrolny do mocnej Jutrzenki Płock.
Na obozie u stóp najpiękniejszych polskich gór – Pienin – zawodniczki Delty raczej nie skupiały się na podziwianiu okolicy. Był oczywiście czas na relaks, ale dwa ciężkie treningi dziennie mocno dawały się dziewczynom w kość.
- Wszyscy pracowaliśmy w pocie czoła i mam nadzieję, że będą tego efekty. Wspólnie oglądaliśmy też występy Polaków na mistrzostwach Europy, to także była pożyteczna lekcja – uważa Piotr Włoskiewicz.
Pobyt na zgrupowaniu był więc bardzo pożyteczny. Jedynym minusem był brak bramkarki Magdaleny Karpińskiej. Zawodniczka została w domu, bo dość mocno naciągnęła ścięgno przy kolanie i zaszła potrzeba zabiegów rehabilitacyjnych. Te przyniosły pożądany efekt i ze zdrowiem golkiperki jest już coraz lepiej.
- Na tyle dobrze, że powinna zagrać w najbliższym sparingu z Jutrzenką Płock, który stoczymy w piątek. Szkoda jednak, że nie było jej w Niedzicy, bo w zastępstwie musiałem ja stawać w bramce i dziewczyny trochę mnie obiły – żartuje szkoleniowiec Delty.
Jutrzenka Płock to pierwszoligowiec, więc konfrontacja z tym zespołem powinna być dla radomianek bardzo pożyteczna. Jak mówi trener, to ważny etap przygotowań do pierwszego spotkania ligowego z Piotrcovią II Piotrków Trybunalski. Pozostało do niego jeszcze sporo czasu (pojedynek planowany jest na 25 lutego), więc Piotr Włoskiewicz będzie chciał ustawić jeszcze kolejne sparingi.
GAS
|
Data: 24-01-2012 | Kategoria: Piłka Ręczna / II liga kobiet | Odwiedzin: 1658
|
|
|
|
|