AZS Politechnika zaczyna w bólach... Jeszcze jako AZS Politechnika Radomska, a nie Uniwersytet Technologiczno-Humanistyczny, rozpoczną sezon piłkarze ręczni występujący pod egidą uczelni. Inauguracja będzie niezmiernie trudna, nie tylko dlatego, że na przeciwko stanie Gwardia Opole. Tradycyjnie już Akademicy zmagają się z masą problemów natury finansowej i organizacyjnej, które powodują, że na ławce trenerskiej może nawet zabraknąć Aleksandra Malinowskiego, a na boisku Wiktora Malinowskiego.
Zazwyczaj jest tak, że jeśli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Tych w AZS-ie jest jak na lekarstwo, że "z pustego to nawet Salomon nie naleje", piętrzą się problemy. Najpoważniejszy jest teraz taki, że Akademicy najprawdopodobniej zagrają pierwszy mecz bez swojego trenera Aleksandra Malinowskiego. Okazało się, że jego przerwa w pracy, w Polsce była zbyt długa i ważność utraciła licencja trenerska wydana uprzednio przez Związek Piłki Ręcznej w Polsce. Nowa nie została wyrobiona na czas, a mówiąc ściślej, nie została opłacona.
Nieco inaczej przedstawia się sprawa Wiktora Malinowskiego. Zawodnik przeszedł do Radomia z Vive Targi Kielce na zasadzie wypożyczenia, ale kielecki klub musi wyrazić pisemną zgodę i przesłać ją do związku. Taka procedura dotyczy graczy do 23 roku życia, a Białorusin ma 18 i formalnie jest nadal zawodnikiem Vive.
Innych problemów też nie brakuje i w tej sytuacji można powiedzieć - dobrze, że AZS w ogóle gra! W jakim składzie, ustawieniu i w jakiej dyspozycji zespół wystąpi przeciwko Gwardii, to już inna kwestia. Teoretycznie, pod względem sportowym, nie powinno być źle, bo trzon zespołu został, a skład został uzupełniony. Oprócz wspomnianego Wiktora Malinowskiego, na pewno zabraknie Macieja Jeżyny, który ma nogę w gipsie.
Mecz AZS Politechnika Radomska - Gwardia Opole zostanie rozegrany w sobotę 15 września w hali Uniwersytetu Technologiczno-Humanistycznego przy ul. Chrobrego 29 c. Początek spotkania o godz. 18, wstęp bezpłatny.
GAS
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|