Czarni sprężają się przed PlusLigą fil- Rozpieściliśmy kibiców dobrymi występami, więc teraz stajemy na głowie, żeby także w PlusLidze prezentować odpowiednio wysoki poziom - podkreśla Janusz Stańczuk, prezes RCS-u Czarni Radom tuż przed powołaniem spółki akcyjnej i decydującymi rozmowami z siatkarzami, którzy walczyć będą o punkty dla radomskiego teamu w przyszłym sezonie
Dzisiejsze spotkanie władz klubu, sztabu trenerskiego i członków Stowarzyszenia Czarnych, miało na celu potwierdzenie informacji, jaka we wtorek wypłynęła z PLPS. - Polska w najbliższych latach, gdy rozegrane tu będą mistrzostwa Europy oraz świata, przeżyje swoje siatkarskie pięć minut. Cieszę się, że wiele włożonej przez grono osób pracy, niesie także ogromny sukces dla lokalnej siatkówki - podkreślił Krzysztof Sylwester Strzylak, członek Stowarzyszenia Czarni.
Jednymi z jego współtwórców byli Wojciech Stępień i Robert Prygiel, którzy teraz zamieniają się miejscami. - Otrzymaliśmy spory kredyt zaufania, ale skoro dają radę Kuba Bednaruk, czy Sebastian Świderski, dlaczego miałoby nie udać się nam - żartuje Prygiel. - Teraz przed nami czas budowy zespołu, który musi zagwarantować odpowiednio wysoki poziom sportowy. Dlatego trwają rozmowy z wieloma, kluczowymi zawodnikami zza granicy. Na pewno Polaka za rywala będzie miał libero Paweł Filipowicz - zdradził szkoleniowiec. Wiadomo, że w Radomiu zostają także Bartłomiej Neroj, Kamil Gutkowski, Michał Ostrowski, Bartłomiej Grzechnik czy Jakub Wachnik. - W kręgu naszych zainteresowań znajduje się tymczasem około dziesięciu graczy. I tak jak w poprzednich sezonach, każdego zawodnika bacznie obserwujemy, żeby wybrać tych najlepszych - zakończył Prygiel.
Wiadomo, że gra w PlusLidze wymagać będzie jeszcze większych nakładów finansowych niż dotychczas. Klub może liczyć na większe stypendia miejskie, także sponsorzy zapewniają o większej pomocy, niż dotychczas. - Trwają także rozmowy z podmiotami, które mogłyby przejąć funkcję sponsora głównego, czy strategicznego. Nie wykluczamy, że w tym przypadku, nazwa klubu mogłaby się poszerzyć o jeden, dwa człony - mówi Stańczuk. - Ale "Czarni" nadal w nich pozostaną - zażartował tymczasem szkoleniowiec.
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
Podobnie jak w życiu "nie samym chlebem żyje człowiek" tak i my nie skupiamy się wyłącznie na sporcie. Teatr, kino, muzyka, rozrywka... także są nam bliskie. +wiecej