Franciszek Bal zakończył debiutancki sezon mocnym akcentem w Lonato Franciszek Bal zakończył swój debiutancki sezon w klasie Junior, na włoskim torze w Lonato startując w dwa kolejne weekendy w dwóch najbardziej prestiżowych imprezach w świecie międzynarodowego kartingu: Super Finale serii Rok Cup oraz 52. edycji Trofeo delle Industrie.
Bal wrócił na tor pod koniec września po przerwie spowodowanej kontuzją nogi, wygrywając kwalifikacje a następnie kończąc zawody ostatniej rundy serii Rok Cup Poland w Zielonej Górze na świetnym, czwartym miejscu. Rozgrywany w połowie października w Lonato światowy Super Finał serii Rok Cup nie poszedł niestety po myśli młodego radomianina, który musiał walczyć nie tylko z dużo bardziej doświadczonymi rywalami, ale także nowymi dla siebie w tej kategorii, deszczowymi warunkami. Do awansu do wielkiego finału tym razem zabrakło mu tylko jednego punktu, ale 12-latek odbił to sobie w Lonato tydzień później.
Prestiżowe zawody Trofeo delle Industrie Bal rozpoczął od świetnego, ósmego miejsca w kwalifikacjach kategorii OKN Junior, a następnie ukończył rozgrywany w trudnych warunkach, na przesychającym torze, pre-finał na 11. pozycji, z pierwszą dziesiątką rozmijając się o zaledwie trzy dziesiąte sekundy. Do liczącego 18 okrążeń wielkiego finału Bal startował z wysokiego, 10. pola jako jedyny Polak w stawce 34 zawodników z 16 państw z całego świata. Po zaciętej walce rywalizację zakończył na solidnym 16. miejscu, niecałe pięć sekund od pierwszej dziesiątki.
W rywalizacji Trofeo delle Industrie udział wzięło aż 304 zawodników i zawodniczek z całego świata.
Dla Franciszka Bala zawody te wyznaczyły koniec jego debiutanckiego sezonu w większej kategorii Junior i kolejnego roku, w trakcie którego ścigał się na międzynarodowych torach jako oficjalny Reprezentant Polski, powołany do kartingowej Kadry Narodowej przez Polski Związek Motorowy.
– To był dla mnie bardzo trudny, ale udany pierwszy sezon w klasie Junior – mówi Franciszek Bal. – Zmagania rozpocząłem z opóźnieniem z powodu kontuzji barku i zakończyłem wracając do zdrowia po kontuzji nogi, ale po drodze byłem w stanie wiele razy walczyć w czołówce z dużo bardziej doświadczonymi rywalami. Końcówka sezonu była dla mnie bardzo intensywna, bo po zawodach w Zielonej Górze nie tylko dwa razy ścigałem się w Lonato, ucząc się jednocześnie jazdy w klasie Junior na mokrym torze, ale również po raz pierwszy ścigałem się w serii WSK na torze w Sarno. Cieszę się z tego, że przed sezonem postanowiliśmy awansować do większej, dużo mocniejszej i jeszcze bardziej wymagającej kategorii. Wiele się w tym roku nauczyłem i choć oczywiście czuję lekki niedosyt, to chciałbym dalej się rozwijać i w przyszłym sezonie zrobić kolejny krok. Oczywiście wszystko to nie byłoby możliwe, gdyby nie moja rodzina, zespół i nasi sponsorzy, z Kratki.com na czele, dlatego chciałbym bardzo podziękować za wsparcie i możliwość tak intensywnego rozwoju.
|
Data: 2024-11-04 12:27:06 | Kategoria: Inne / Sporty Motorowe | Odwiedzin: 282
|
|
|
|
|