Dodał: RadomSport.pl / Data: 14-07-2009, 13:03

Legendarny trener piłki ręcznej Edward Strząbała wahał się pomiędzy ofertą AZS-u Politechnika Radomska i Miedzi Legnica. Ostatecznie wybrał ofertę klubu z Dolnego Śląska.


Edward Strząbała już doszedł do porozumienia z zarządem AZS-u Politechnika, gościł też u wiceprezydenta Radomia Ryszarda Fałka, który zadeklarował pomoc dla szczypiornistów. Wciąż prowadził jednak również rozmowy z Miedzią Legnica, a na internetowej stronie tego klubu już tydzień temu pojawiła się nawet informacja, że doświadczony szkoleniowiec trafi właśnie na Dolny Śląsk.
Jak dowiedział się portal RadomSport.pl wiele zależało teraz od decyzji zarządu... Śląska Wrocław. Jego działacze ogłosili przed tygodniem, że zespół nie wystartuje w ekstraklasie, bo zwyczajnie nie ma na to pieniędzy. Teraz pojawiło się jednak światełko w tunelu i jak informuje prezes Śląska Andrzej Kłos, jest szansa, że 15-krotny mistrz Polski przystąpi do walki w najwyższej klasie rozgrywek.

Jak to się ma do AZS-u Politechnika i Edwarda Strząbały? Ano tak, że jeśli Śląsk wycofa się z ekstraklasy, zostanie zdegradowany do II ligi, a jego miejsce w elicie zajmie Miedź Legnica ze Strząbałą na ławce trenerskiej.
Okazuje się, że szkoleniowiec wyprzedził bieg opisywanych wydarzeń, bo zdecydował się jednak na ofertę z Dolnego Śląska.
- Informacja o mojej pracy to nieporozumienie. Przyjechałem doradzić jakich zawodników może pozyskać trener AZS-u Roman Trzmiel. Dziennikarze mnie wypatrzyli i rozpętali burzę - tłumaczy Edward Strząbała na łamach "Gazety Wrocławskiej".
Trochę to dziwna wypowiedź, skoro 71-letni trener był nawet u rektora Politechniki Radomskiej prof. Mirosława Lufta, z którym omówił nawet warunki swojej pracy dydaktycznej na uczelni.
W tej sytuacji, zarząd AZS-u został zmuszony do szukania nowego szkoleniowca pierwszoligowych piłkarzy ręcznych.

GRZEGORZ STĘPIEŃ